Hej napisalam ci wlasnie w profilu co mnie spotkalo :) Jak najbardziej moga cie juz zostawic w szpitalu musisz byc gotowa na wszystko.Jak juz ci pisalam pojechalam na wywolywanie dzien po badaniu, a generalnie na to badanie juz wieczorem jechalam z waliza,skierowaniem,nastawiona ze zostaje, a oni mi mowia wroc rano :) potem pamietam ze o 15.30 na drugi dzien juz w trakcie wywolywania powiedzieli mi ze nic z tego nie bedzie dzis, a 15minut pozniej przebijali mi pecherz z wodami a 19,15 synek byl na swiecie :).
Jak masz warunki to nie rozstawaj sie torba spakowana do szpitala :)