

moja ma a raczej miała, bo wyczyściliśmy inhalacjami i fridą zawalony nos. Katar gęsty ale przezroczysty (dzięki Bogu), moja lekarka stwierdziła, że dziecko nie ma takiej gorączki przy katarze i dała skierowanie na mocz. Ok pójdę, bo nie zaszkodzi ale już to z synem przerabiałam i wątpię szczerze,żeby to od tego, zębów też nie widać, wszystko się zatrzymało. Dziś już gorączki nie ma, wczoraj wieczorem zaczęła spadać i było 37,3 a dziś już 36,8, katar zmalał do minimum a moja mama twierdzi, że ja będąc dzieckiem miałam 40 stopni gorączki i tylko katar... jak to jest? można mieć 38,3 przy katarze? przecież gdyby było to coś innego to gorączka by nie spadła:/ lekarka chce na siłę mi dziecko szczepić bo nic wg, niej jej nie dolega, ale to ja wczoraj w nocy czyściłam ją z flegmy, chciałam na pogotowie dzwonić bo myślałam że nie dam rady sama:( a ona twierdzi że dziecko jest zdrowe. Chyba zmiana lekarza mnie czeka...
Odpowiedzi

