A bo ja to wiem? Wpieprzałam pomarańcze kilogramami, nie czuję pikantnego od kiedy byłam w ciąży. Mam chłopca.
Co do cytrusów - po prostu był sezon i wszędzie pachniało :)
Też jadłam pomarańcze tonami i nagle zaczęło smakować mi wszystko co pikantne- mam synka. Teraz- druga ciąża- też jem pomarańcze, ale i również wszystkie inne owoce-truskawki, borówki, jabłka, banany i brzoskwinie i nie smakuje mi nic co ostre..może córcia będzie :)))
(2013-09-07 17:10:17)
cytuj
Z synem ciagnelo mnie na chemie :/ zupki chińskie, chipsy. Poza tym ogórki kiszone.
W obecnej ciąży...corka jest maly misz masz. W pierwszym trymestrze slodkie. Tona wafelkow. W drugim trymestrze woda z cytryna, a w tej chwili mam smaka na "mokre" owoce i kostki lodu takie najzwyklejsze. Poza tym spaghetti...moglabym jesc, jesc i jesc :)
(2013-09-07 21:29:29)
cytuj
Nijak;) Ja w pierwszym trymestrze wcinałam namiętnie kwaśne i ostre smakołyki, ogórki śledzie itd, Wszyscy wmawiali mi że będę miała syna. W drugiej połowie ciąży wolałam słodkości. Urodziłam córeczkę:)