Kajtusiu bylyscie z malutka w szpitalu? Z jakiego powodu? Rozchorowala sie??
Bardzo mi przykro z powodu twojej znajomej :( wlasnie tak to jest, zycie plynie dalej wszystko jak zwykle a jej swiat sie zawalil. Bardzo mocno wspolczuje. wiem co to znaczy i zycze jej zeby czas zlagodzil bol i dal jej sie pogodzicz tym co sie wydarzylo. Ps. fajnie ze twoja corcia taka slodka i kochana ;) dzieci to najwieksza radosc dla rodzicow ;))