przez kilka pierwszych dni karmiłam małego co 3-4 godziny i zazwyczaj to ja mu wmuszałam tą butelkę , skończyło sie to ulewaniem, czkawką ,wzdętym brzuszkiem i płaczem . Od tyg karmię go na żądanie czasem przerwy wynoszą nawet 5 godzin mały pięknie przybiera na wadze nie ma wzdęć itd ale położna mnie dzisiaj zrąbała że tak nie powinnam robić bo maluch może nie przybierać . I jeszcze mała pretensje że maluch nie zjada całych porcji na raz bo czasem zje 30 ml mleka i za 40 min dojada znowu 30 ml i śpi no przyznam je wtedy jak ma ochotę ale wydaję mi się że to jest tak jak z nami czasem chcemy zjeść małą porcje a czasem dużą dlaczego mam zmuszać synka do zjedzenia 90ml na raz przy niej tak zrobiłam skończyło się to tak że synek i tak połowę ulał . przez tydzień przytył 300 gr więc w normie a wy jak byście zrobiły ? zmuszać do jedzenie co 3-4 godziny czy karmić na żądanie
2014-11-19 10:09
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!