Wszystko zalezy jednak tylko od Ciebie ;)
Pierś podaje się na żądanie, tak, ale zalezy ile dziecko tego posiłku jada? Jeśli dużo, tj. przypisowo do wieku minimum 120g, to nie potrzebna mu już raczej pierś. Dobrze jest nauczyc dziecko pijac do każdego posiłku, a właściwie bardziej po nim, wodę, ewentualnie herbatkę lub sok ;)
Przy początkowych posiłkach (teoretycznie, bo jednak taki stan może się u niektórych dzieci przeciągnąc do kilku miesięcy..) dziecko zjada ich niewiele, tak więc nic dziwnego, że nadal woła o pierś. Ja w takim przypadku próbowałam z wodą/herbatką, a jak dalej wołała - dawalam od razu pierś.
Jesli jednak dziecko jest już na etapie, że zjada tą większą, odpowiednią porcję, to dalam tylko popic czymś z niekapka (butli nei tolerowała) i kolejny posiłek podawałam po 2-3 godzinach, w zalezności od szybkości wołania o jedzenie ;P
Ogólnie podawałam stałe posilki, kiedy dziecko buło glodne, ale jeszcze nie tak bardzo, żeby wołac o jedzenie, więc jesli jada normalnie co 3h, to posiłek dawalam po 2-2,5 godzin od poprzedniego karmienia. No, a potem, tak jak mówię, kolejno cycek po 2-3 h.
I tak stopniowo u nas było, że najpierw moja jadła jeden stały posilek za dnia od 6 miesiąca życia, a zaczęlyśmy dietę rozszerza w 5 ;) I to już jeden posiłek zamiast piersi.
W 7mż jadła już dwa stałe posiłki zamiast piersi (rano owoce, po południu obiadek) i 3 razy pierś za dnia +w nocy ze 3 razy, a w 8mż jadła już 3 stałe (rano owoce, po południu obiadek, wieczorem kaszkę/jogurt z owocami) i 2razy pierś + wnocy duzo razy.
czyli u nas odbywało się to stopniowo, takie zastępowanie piersi stałymi pokarmami. Tylko z nocą było u nas ciężko, bo moja od 8do 14mż budziła się co pół godziny-godzinę, ale to już zupełnie inna historia.. Tyle ,że moja butli nie chciała za cholerkę, może spróbuj u swojego i wtedy przed snem, na noc podaj mu takie mleczko z kaszką i może pośpi dłuzej bez jedzenia? Albo spróbuj go "oszukac" wodą do picia, jak już się nauczył by pic z czegoś he, jednak ja tak myślę, że do roczku dziecko ma prawo byc w nocy nawet głodne lub po prostu spragnione, niby nie najada się i nie napija na zapas ;)