Cześć dziewczyny! Powiedzcie proszę jakie macie doświadczenia odnośnie usg w ciąży?! Kiedy jest sens je robić (tzn jak szybko) i jak często? Czy lekarz powinien od razu zlecić wszystkie badania? Powiem tylko, że 21.09 b-hcg wynosiła u mnie 86 a już trzy dni później 494. Lekarka potwierdziła ciąże jednakże na usg nic nie było widać. Ile tyg od zapłodnienia jest sens robienia usg żeby zobaczyć dzidzię?
Odpowiedzi
Drogie mamy może Was zaskoczę ale z tym brakiem szkodliwości nie do końca jest tak jak piszecie. mam w rodzinie kilku lekarzy. Ostatnio mój wujek był na kongresie w USA i sporo się mówiło o USG. Najnowsze badania wykazują że USG rozrywa jakieś połączenia (nie pamiętam czego) w płodzie. Muszę ponownie podpytać bo to takie fachowe określenia były :( Nie jest tak że nie ma żadnego wpływu na płód. A co do pierwszej wypowiedzi: nie wszytko co lekarze zlecjaą jest dobre! Ile jest leków które WCALE nie pomagają a szkodzą?Te wszystkie GRIPEXY i inne cuda?? Moje drogie ta medycyna i wszystkie jej gałęzie to ogromny biznes, machina która się tak kręci że nawet nie macie pojęcia. Pytałam wujka dlaczego więc tak nagminnie sie je robi (USG)?? Powiedział tylko: dziecko kochane to są ogromne pieniądze. Nikt nigdy publicznie nie ogłosi tego co się mówi w środowisku lekarskim. Żeby nie była na mnie naskoku ZAZNACZAM: USG jest wskazane i potrzebne, może wykryć wiele wad a nawet uratować życie maleństwu. Ale jak zaznaczył mój wujek, jeśli idziesz na nie co 2 tyg żeby sobie pooglądać dziecko to jest to przegięciem, które niestety ma wpływ na nasze maleństwa :( Taka smutna prawda :(
Zresztą jest wiele innych rzeczy: np szczepienia które lekarze zalecają ale WCALE nie podają ich członkom rodziny i sami z nich nie korzystają. Krew którą przetaczają litrami ale żaden sam się na transfuzję nie zgodzi,....... Można wymieniac w nieskończonośc.....
dziewczyny ale co miesiac to nei co 2 tygodnie...
a po drugie jezeli usg trwa chwile to nie jest az tak szkodliwe zeby zaraz bobo sie cos stalo... pewnie ze kazda ingerencja fal jest szkodliwa... komorki tez i co z tego jak kazda z nas uzywa telefonu
eva ma racje, za czesto nie wolno tak sobie podgladac!! ja mialam robione usg w 8 tyg, 12, 20 i 30, nastepne bedzie pewnie okolo 36-37 tc.
i skoro ciaza rozwija sie prawidlowo po co zaczepiac malca... moj zawsze kopie lekarza jak mi zaglada przez usg, ucieka od tego urzadzonka... cos w tym musi byc...
Czarnula czy nauczyli Cię w szkole czytać ze zrozumieniem?? napisałam : USG JEST POTRZEBNE, WYKRYWA WADY itd. Wróć i poczytaj bo tak jak przewidziałam zawsze znajdzie się jakaś panienka która nadziera się bo nie tak lub połowę przeczytała. Mój wujek jest profesorem a to co napisałam to nie mój wymysł tylko BADANIA Z USA!!!!!!! Moją ciążę prowadził znajomy wujka z polecenia i opowiadał mi o pacjentkach które są co 2 tyg i częściej żeby zrobic im USG więc się tak nie dziw. Jak kogoś stac i ma kaprys to chodzi :(
Poza tym nie rozumiem stwierdzenia: lekarze robią więc jest ok. TŁUMACZYŁAM i POWTARZAM: to jest kasa!!!!!!!!!!!!! Mój wuja nie jest ginekologiem ale ma prywatny gabinet. Kupił USG które bardzo szybko mu się zwróciło a robi dużo mniej USG niż ginekolodzy!! To jest kasa a lekarz nie jest BOGIEM!!!! Drogie mamy nie wierzmy ślepo w to że co zrobi lekarz to na pewno dobre bo mam w rodzinie kilku lekarzy i czasem opowiadają takie historie ze płakac się chce :(