Antoś;-)
Komentarze: 4Może nie uwierzycie, ale syn absorbuje mnie na całego. Jestem tak zakochana, że na początku patrzałam na niego ciągle, nawet jak spał ;-) teraz mi troszkę przeszło,... Czytaj dalej »
Ja bardzo pragnęłam dziecka, były problemy i właściwie już nie czekałam na to ale zdarzył się cud. Urodził się mój synek- Antoni Paweł no i cóż pokochałam go najbardziej na świecie, wszystko zrobię aby był szczęśliwy (jak zapewne każda z nas tu obecnych). I tu pojawia się problem, prawie wszyscy twierdzą, że go rozpieściłam, bo jak nie widzi mnie albo swojego taty to robi chisterię, płacze okropnie, nie da się uspokoić. Zwykle jest radosnym dzieckiem, ale z perspektywy maminych ramion;-( No dobrze, ale co zrobiłam źle? Miałam nie kochać? Nie nosić? Nie całować? Nie bawić się z nim? No co robiłam nie tak? Sama nie wiem... 8 marca wracam do pracy z Antosiem zostaje na razie tatuś, potem żłobek, choć najchętniej nie wracałabym do pracy w ogóle. Już widzę te marudzenia, nie będę mogła się skupić. Ktoś miał taki problem???
Może nie uwierzycie, ale syn absorbuje mnie na całego. Jestem tak zakochana, że na początku patrzałam na niego ciągle, nawet jak spał ;-) teraz mi troszkę przeszło,... Czytaj dalej »
Nie było mnie jakiś czas, bo zdarzyło się nieuniknione. 21 siepnia 6 dni po terminie porodu zjawiam się na odziale ginekologicznym mojego szpitala na ktg, wchodzę dziarskim krokiem... Czytaj dalej »
15.08 miałam wyznaczony termin porodu z OM. Całą niedzielę czujna jak zając próbowałam wsłuchać się w swoje ciało, w sygnały jakie mi wysyła,... Czytaj dalej »
Byłam dziś na ktg, chodzę teraz co 2-3 dni i mam od razu badanie. Moja pierworodna córka jakaś złośliwa jest z natury, ja pedagogicznie: rozmawiam, przekonuję,... Czytaj dalej »
No dobrze niecierpliwa- ok możecie tak o mnie mówić. Wiem pierwsze dziecko, mogę sobie poczekać, dziecko gotowe do porodu samo może przyspieszyć poród.Tylko, że... Czytaj dalej »
|
i zadaj pierwsze pytanie!