Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 31 - 40 z 161.
W szpitalach z reguły jest mega gorąco szczególnie na oddziałach dzięcięcych a tak po porodzie to wogóle masakra ani okna otworzyc nie można ani nic.
Jasiek owszem jest przydatny do karmienia chociaż w moim przypadku mam takie twarde a'la jaśki z łóżkiem były :) w zestawie i to jest dobre bo sobie podpierasz ręcę na tym i nie musisz ciągle przez te pół godz,czy więcej trzymac na rękach maleństwa bo to uciążliwe, chociaż możesz w sumie na kolanach malucha położyc albo koło siebie jak już będziesz przyzwyczajona.moim zdaniem zbędna ale w razie czego naszykuj zostaw gdzieś w domu jeśli Ci będą potrzebne to Ci ktoś przywiezie.
A Wy skąd te listy bierzecie ?
Bo mój gin.pracuje w szpitalu ale nie dał mi żadnej listy,więc nie wiem czy mam się u Niego zapytac czy jak ?
A ja dziś znalazłam takie koło pod tyłek jak się rodzi siłami natury żeby się szwy trzymały chyba :D ale taie z grochu czy z czymś takim w środku nie wiem co to jest dokładnie to może się i przyda.
A koc to jest potrzebny aby małego przykryc i ręcznik do mycia i wytarcia a ja postawiłam na ubranka takie wiązane z boku albo zapinane nie wkładane przez głowe.
Listy są zwykle (powinny być) na stronach internetowych szpitali. Tu masz przykład jednego z moich:
http://www.szpital-inflancka.pl/site/co_zabrac
Co do karmienia to nabyłam sobie taką specjalną poduszkę w kształcie banana. Dzięki niej mogę spać :) - serio, bez niej wszystko mnie boli, a później przydaje się właśnie do karmienia podobno. Ale nie wyobrażam sobie jak ja bym ją miała do szpitala ze sobą zabrać bo jest ogromna :D
Ja u siebie znalazłam coś takiego :
http://www.szpital.starachowice.pl/pl/page/78
I gdzie tu może byc ta typowa wyprawka kobiety rodzącej ?
Co ciekawe sztucce wziąsc hm... ?
Kochana ta poduszka nie jest ogromna a gigantyczna :)
No tak... u Ciebie w szpitalu podają tylko taką ogólną listę co pacjent powinien mieć i nie jest to typowa lista dla kobiety rodzącej... a sztućce czasem trzeba mieć... jak napisali to zapakuj, wiele nie ważą... w porównaniu z tym co zamierzasz ze sobą zabrać ;)
Tu mam jeszcze taką listę ze swojego drugiego szpitala:
http://www.szpitalzelazna.pl/poradnik-pacjenta/co-zabrac-do-szpitala/przyjecie-do-porodu
Jest podział na różnych pacjentów, w zależności od tego w jakim celu do tego szpitala przychodzą.
W moim trzecim szpitalu z kolei, nie ma w ogóle informacji żadnej na stronie internetowej, ale dawali nam listy na szkole rodzenia. Ta lista jest jeszcze zupełnie inna niż te dwie :/
Dziewczyny a nie byłyście odwiedzić swoich porodówek? W szpitalu powinna być taka lista dostępna. Jak nie ma wywieszonej w gablotce, albo udostępnionej na kartce do wzięcia, to można dopytać. U nas np. nie trzeba ciuszków i dla mnie to jest wygodne. Najwyżej na drugi dzień jak już będę widziała co potrzeba i w jakim rozmiarze to mąż dowiezie (również te na wyjście).
Nie przesadzałabym też z kosmetykami dla dziecka... wiem, że chcecie mieć piękne, pachnące dzieci, ale to naprawdę nie jest takie zdrowe dla dzidziusia - lepiej z umiarem; na początku jego skórę chroni maź płodowa i po co tą naturalną ochronę zmywać i zastępować kremem?
Zosia, ja nawet myślałam o jaśku, ale do spania ;) Żeby ułatwiał karmienie musiałby być chyba taki bardziej spory, bo co da, że sobie taki płaski naleśnik położysz na kolanach? Można chyba użyć szpitalnej poduszki. Z drugiej strony... wy zmotoryzowani jesteście, to możecie mieć dużo dodatkowych rzeczy nawet w samochodzie przygotowanych jak coś będzie potrzebne to mąż podjedzie i Ci zostawi :)
Szkoda, że dołączył do nas nikt, kto się już może podzielić doświadczeniem - co się faktycznie przydało.
mysle,ze nie ma co brac duzo rzeczy ze soba. zawsze wam ktos dowiezie jak cos. najlepiej podstawowe rzeczy wziasc. a najlepiej to chyba odwiedzic szpital i dowiedziec sie :)