Ewa, ja zaczełam jeździc na ktg właśnie z poczatkiem 39 tc. I żałuję że tak wcześnie. Jeździmy do szpitala już od dwóch tygodni i tylko wystawiają kolejne terminy. Właśnie mówiłam dziś do męża że niepotrzebnie tak wcześnie zaczęliśmy...a jakbym nie pojechała na wyznaczony dzień to pewnie miałabym wyrzuty sumienia,że zbagatelizowałam sprawe jakby cos było nie tak.

Jeśli chodzi o zwolnienie to moja gin wypisała mi do 03.11 bo stwierdziła że nie ma opcji żebym do tego czasu nie urodziła, a tu jednak. Jutro podejde po kolejne, każdy dzień się liczy bo potem odbiją mi to z macierzyńskiego. 

Hej i ja jestem listopadową mamusia :)

dawidek-jak się czujesz???Czytałam,że miałaś biegunke i mdłości-tzn,że się ogranizm czyści przed porodem...Wszystko Ok? :) a może już tulisz dzidzie :)