Opis klubu
Założyłam ten klub ponieważ wiem że jest tutaj wiele mam ktore straciły swoje dzieci.
Dziś nasze maleństwa są Aniołkami...
"Jestem osieroconą matką.
Jestem matką, która musiała przeżyć śmierć własnego dziecka.
Jestem matką, która przeklina wiosnę.
Jestem matką, która musi dalej żyć, tylko jak....."
www.wirtualnyznicz.pl
Wyślij światełko do swojego Aniołka......
Zajrzyjcie tutaj:
www.pamietajmy.com.pl
Po szklistych oczach je poznasz,
po chwiejnym glosie po marzeniach w pył obróconych,
sercu na pół złamanym i ramionach rozpaczliwie pustych po kołysankach nigdy nie wyśpiewanych,
po nocach nieprzespanych,
po imionach nie nadanych i łzach w ukryciu wylanych,
po smutku lepiej lub gorzej skrywanym,
po tym wszystkim poznasz aniołkowe Mamy
Lista życzeń osieroconych rodziców
1. Chciałabym, by moje dziecko nie umarło. Chciałabym je mieć z powrotem.
2. Chciałbym, byś się nie bał wymawiając imię mojego dziecka. Moje dziecko istniało i było dla mnie bardzo ważne. Potrzebuję usłyszeć, że było ono ważne także dla Ciebie.
3. Jeśli płaczę lub reaguję emocjonalnie, gdy mówisz o moim dziecku chciałabym, byś wiedział, że to nie dlatego, że mnie ranisz. Czuję wówczas, że pamiętasz; czuję twoją troskę! Śmierć mojego dziecka jest przyczyną moich łez. Rozmawiasz ze mną o moim dziecku, pozwoliłeś mi podzielić się smutkiem. Dziękuję Ci za to
4. Chciałbym, byś nie „zabijał” ponownie mego dziecka usuwając jego zdjęcia, rysunki, pamiątki ze swojego domu.
5. Bycie rodzicem w żałobie nie jest zaraźliwe, więc chciałbym byś mnie nie unikał. Potrzebuję Cię teraz bardziej niż kiedykolwiek.
6. Potrzebuje urozmaicenia, chcę usłyszeć co u Ciebie, lecz chcę, byś także słuchał mnie. Mogę być smutna. Mogę płakać, lecz chciałabym, byś pozwolił mi mówić o moim dziecku; to mój ulubiony temat.
7. Wiem, że często o mnie myślisz i się modlisz. Wiem, że śmierć mojego dziecka boli Cię także. Chciałabym o tym wiedzieć: powiedz mi to przez telefon, napisz list lub uściśnij mnie.
8. Chciałbym żebyś nie oczekiwał, że moja żałoba skończy się wraz z upływem sześciu miesięcy. Pierwsze miesiące są dla mnie szczególnie traumatyczne; chciałbym jednak być zrozumiał, że mój żal nie będzie mieć końca. Będę cierpiała z powodu śmierci mojego dziecka aż do ostatniego dnia mego życia.
9. Naprawdę staram się „zaleczyć”, chciałabym jednak byś zrozumiał, że nigdy nie będę w pełniwyleczona. Zawsze będę tęskniła za moim dzieckiem i będę pełna żalu, że już nie żyje.
10. Chciałabym byś nie oczekiwał ode mnie "NIE MYŚLENIA O TYM" lub "BYCIA SZCZĘŚLIWĄ”. Nie sprostam żadnemu z tych oczekiwań przez długi czas.
11. Nie chciałabym traktował mnie jak „OBIEKT LITOŚCI”, chciałabym jednak byś pozwolił mi na smutek. Zanim się „wyleczę” to musi boleć.
12. Chciałabym byś zrozumiał, że moje życie roztrzaskało się w drobny mak. Wiem, że to przygnębiające być blisko mnie, gdy tak czuję. Proszę bądź cierpliwy w stosunku do mnie, tak jak i ja jestem.
13. Gdy mówię "U mnie w porządku", chciałabym, byś zrozumiał, że „NIE JEST MI DOBRZE”, a każdy dzień to zmaganie się ze śmiercią mojego dziecka.
14. Chciałabym byś wiedział, że wszystkie moje reakcje związane z żałobą są normalne. Możesz spodziewać się depresji, złości, wszechogarniającego poczucia beznadziejności i smutku. Proszę więc, wybacz mi, że czasem jestem cicha i wycofana, innym zaś razem irytuję się i zachowuje ekscentrycznie.
15. Twoja rada by "żyć dzień za dniem" i tak odmierzać czas jest doskonała. Jednak obecnie, dzień to zbyt dużo i zbyt szybko dla mnie. Chciałabym wiedzieć, że daję sobie radę z godzina po godzinie.
16. Zaproponuj od czasu do czasu pojechać ze mną na cmentarz, zapalić lampkę, pomilczeć chwilę. Nie za często, tylko czasami. Daj mi znać że pamiętasz.
17. Nie mów: jesteś młoda, będziesz miała kolejne dzieci. Być może będzie dane mi się cieszyć jeszcze nie jednym dzieckiem, najpierw jednak muszę opłakać to, które odeszło. I żadne inne dziecko mi go nie zastąpi.
18. Najważniejsze: Wspomnij czasem o mim dziecku. Nie udawaj, że nie istniało. Słowa mniej bolą niż uporczywe milczenie.
Magdalena Harrison
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 509.
Ja mam wspanialego synka ma 6 lat:)
ale stracilam tez 3 ciaze
teraz jestem 28 tyg.c. i ciagle mam z nia problemy tydzien temu mialam skurcze i plamienia, lekarze szybko zareagowali i wszystko sie uspokoilo:)
Modle sie codziennie zeby donosic ta ciaze, bo od 19tyg. ciagle cos sie dzieje:(
Bardzo pragne tego dziecka, to ma byc drugi chlopiec juz go bardzo kocham i nie wyobrazam sobie zeby moglo sie stac!!!
Pozdrawiam kochane i zycze duzo szczescia dla kazdej!!!
Jestem już dość długo tu na forum a nie wiedziałam że jest tu taki klub...
Straciłam swojego Aniołka w 35tc...Synek Marcelek...cholerna pępowina...to już prawie 10 m-cy...
Teraz jestem ponownie w ciąży..obecnie 30tc... i bardzo się boję...ale staram się wierzyć...że będzie dobrze...
Witam więc wszystkie Aniołkowe Mamusie...