roxy92 gratuluje
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 171 - 180 z 1905.
Witam wszystkich... Czas starający sie o dziecko bywa czasem trudny.. można powiedzies "dość mam tego czekana" (jeżeli bardzo chce się zajść w ciąże). Ja z mężem chcieliśmy miec odrazu (jesteśmy ze soba 5 lat), ale po 3 latach oczekiwań, w końcu wybralam sie do lekarza o stwierdzenie czemu nic nie wychodzi.. po roku sprawdzań owulacji nadal nic nie bylo i to mnie zmotywowało żeby udac sie do innego lekarza. I badzo sie ucieszyłam ze wybrałam tego drugiego lekarza, bo na same "dzień dobry" stwierdził że mam przypadłości związane z brakiem owulacji i jajeczkowaniem, wiec przepisał mi tabletki, po jakimśczasie dodał inne tabletki (w czasie owulacji) a potem jeszcze zastrzyk. Było juz lepiej ale nadal nic....w koncu zdecydowaliśmy sie na insuminacje, ale przed tem, trzeba było zrobić badanie drożności jajowodow. Badanie (przynajmniej mnie.. strasznie bolało) po tym czasie nie szłam do lekarza, bo mąż w te "moje dni" wyjeżdzał, wiec na pewien czas daliśmy sobie spokuj z insuminacją. A po pewnym czasie i braku miesiaczki zrobiłam sobie test ciążowy i nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam... dwie kreski - to był fantastyczny prezent w moje imieniny... teraz czekamy na dziecko i już sie doczekać nie moge ;) Żałuje jednego, że predzej nie wiedzialam o tej drożności i nie nalegałam u pierwszego lekarza na jakie kolwiek badania....
jak tam starania ?
u nas nic ,musze isc na hsg ...wstrzymuje się jak moge bo bardzo sie boje,coś mi się z okresem pokręciło prawdopodobnie po diecie,mąż ma nie zafajne wynniki..ogólnie masakra :(czekam chyba na cud jakiś...
hejka dziwczyny i jak tam umnie znow nic niewyszlo maskra juz wpadlam w paranoje mysle tylko o dziecku
hejka dziwczyny i jak tam umnie znow nic niewyszlo maskra juz wpadlam w paranoje mysle tylko o dziecku
umnie jak zwykle nadal nic starania nadal sa mimo to że trwa to już ponad 2 lata masakra:(
W marcu będą 2 lata jak się staramy ;(
a ja 8 miesiac i nic nawet testy owulacyjne nic niedały
hej... jestem po drugiej nieudanej inseminacji... :( od kwietnia zaczynamy przygotowywać się do ivf :(((