Mysza no nie ma wyjscia ,jak bylo tak dwa razy,że nie mogłam z nią zostać to się pochorowała,bo zimno było a nie mają z kim zostawić ,mama moja wyjechała dopiero jak bede rodzic to ma przyjechac,także z nieba im spadłam :D że jestem na L4 .
A ja sobie wiatraczek kupiłam le jeszcze nie używam bo znośnie w domu mam -okna od północy i płytki na podłodze ,gorzej jest zimą.
Moja lekarka też dopiero 12 bedzie .Dario kochana błagam mów mi anka ania byle jak byle by nie ankak :D a najbardziej to lubię tak jak Giullianna mówi -ania jakoś tak mi z dzieciństwa zostało ;)
Byłam na dworze to u mnie jeszcze tragedii nie ma a w cieniu jeszcze wiaterek zawieje.Jak coś to zapraszam ;) Z tym sikaniem masakra ledwo się położę i muszę za chwilę wstać a tak mi ciężko ;(
Zadam niedyskretne pytanie -Czy Wy też macie problem z nietrzymaniem moczu? ja jestem alergikiem i jak zacznę kichać to nie wiem co mam ze sobą zrobić ,bo ciśnienie mi idzie ,kurcze z 1 dzieckiem takiego problemu nie miałam;(