hej dziewczynkii:) co za wieści;) ale sie dzieje;D
Ewelinka : gratulujemy z Kornelciem w dwupaku:)
ale jej dobrze ze juz ma kruszyneczke przy sobie;) cudownie;)
Żanetka: wspołczuje ale myśle że to dla Twojego dobra, moja siostra miała zatrucie ciążowe i powiem Wam ze mały urodził sie bardzo spuchnięty w 7 miesiacu wiec lepiej niech ja wybadają, a w sumie to już dzidzia donoszona więc może sie urodzić;)
u mnie dzisiaj pare skurczy było, ale za to miałam senny dzień, siedziałam z sąsiadka kilka godzin w cieniu i plotkowałyśmy bo było strasznie gorąco i nic w domu nie robiłam, wszytsko odłożyłam na jutro. mam zamiar sprzątać, prac ubranka od siostry i prasować a no i na godzinke do pracy musze skoczyć, także zapowiada sie ostra jazda;D
ciekawe kiedy u mnie sie coś ruszy....AAAA;D w piatek wizytka to może juz coś będzie pewniejsze, ale znając moje szczeście Pani doktor powie: wszytsko ok nie ma sie co martwic prosze przyjsc za 2 tyg;p heheh