Hej laseczki ja tam nocka ?? dzieje sie coś u którejs .. te wyczekiwania sa naprawde nieziemsko trudne .. kazda chce juz tulic swoje malenstwo :) a mnie jak na złosc 2 dni przed szpitalem dopadł niesamowity bol gardła uszu .. wszystko mam cale zawalone boli jak diabli .. lecze sie herbatka z miodem , płukam rumiankiem , nasmarowałam sie alpa i owinelam grubym szalem i leze pod kocykiem ... a słyszałam ze mozna tantum verde prawda ???? czym moge sie jeszcze leczyc .. do szpitala musze byc zdrowa wiec została mi dzisiejsza i jutrzejsza kuracja i w czwartek szpital...ratunku!!
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 2401 - 2410 z 3648.
Cześć:)
Od wczoraj mam masakrę, jestem totalnie rozregulowana, wczoraj spałam do 13:30, potem dłuuuugo męczyłam się żeby usnąć, dziś od 5:00 już nie śpię i nie mam pojęcia co mam z tym zrobić. Chyba sobie jakąś melisę strzelę na uspokojenie, czy coś, bo już nie wyrabiam.
mamainez - kłucia w pochwie też mam, czasami to aż nie wiem jak usiąść :/
Idę posprzątać w domu i doprowadzić się do porządku, za jakieś 2 godziny mam inspekcję położnej Mam taką listę pytań, że przesłuchanie będzie trwało ze dwie godziny :D
widze kobitki ze wszystkie chca juz rodzic, ja tez, a tu jeszcze do terminu dwa i pol tygodnia... Ja dzisiaj zaliczylam wizyte u fryzjera, juz nie maoglam na siebie patrzec. O 16 wizyta u gina, trzymajcie kciuki
Ja już po wizycie położnej. Prawie dwie godziny u mnie siedziała :D
Pytałam ją o wszystko co mi przyszło na myśl - o kąpiele, poród, pozycje do porodu, moją dietę, wywoływanie porodu, totalnie wszystko.
Fajnie było:)
Potwierdziła, że brzuch mam baaardzo wysoko jeszcze i do porodu kupa czasu. Czekamy więc:)
Kobitki ja czekam na drugą wizytę położnej, czekam już od 12-stej bo ma się zjawic między 12 a 18 i tak czekamy i czekamy...
no podobnie rosna nasze księżniczki ciekawe czy urodza się z tą samą wagą
Hej mamusie, my po wizycie i troche sie zmartwilam.. nasza malutka strasznie zwolnila tempo i ma na koniec 37 tygodnia tylko 2850 g Lekarz powiedzial ze bedzie wazyc ok 3kg. Nie wiem, troche moim zdaniem za malo, co myslicie? Poza tym jest wszystko dobrze, tylko ta jej waga A ja mam juz 21 kg na plusie...zalamka.
Ewela najważniejsze, że wszystko jest z córeczką w porządku, a wagę nadrobi :-) a usg lubi się mylic:-)
Nie Izuś jeszcze nie odpadł. Ale położna mówiła, że jeszcze z 3 dni i bedzie po nim :P
ewela1 - byłam dzieckiem przenoszonym 2 tygodnie i urodziłam się z wagą 2850 gram. Miałam 9/10 punktów i było ze mną wszystko ok. Taka po prostu uroda Twojego dzieciątka, że będzie kruszynką:))
I Iza ma rację - USG lubi się mylić. Andzia miała urodzić ponad 4 kg chłopca z tego co mówiła, a tu się okazało, że jest mniej. USG to tylko maszyna, najważniejsze, żeby być dobrej myśli!:)