chyba żadna z nas nie jest spokojna o swoje maleństwo tym bardziej że już 2 koleżanka z klubu straciła swoje dzieciatko :(
ja będe dopiero spokojna jak urodzę
chyba żadna z nas nie jest spokojna o swoje maleństwo tym bardziej że już 2 koleżanka z klubu straciła swoje dzieciatko :(
ja będe dopiero spokojna jak urodzę
HEJ... Bozena ja tez mam w sobote i niedziele zaliczenia :(
Monika widzę że też masz termin na 22 kwietnia-tak jak ja ;)
masz racje teraz tylke różnych chorób jest, tyle złych czynników wpływających na dzieci i na nasze zdrówko więc trzeba ogromnie uważac na siebie. Mnie we wtorek rozłozył wirus grypy czy tam przeziębienia ale jest już coraz lepiej chociaż słaba jestem jeszcze.. ale nie daje rady cały czas leżeć. Dziewczynki czy wasze maluszki też czasami sa mało aktywne?
Asiek moja kruszynka ma raz takie dni ,gdy czuję ją na okrąglo, tylko ze potem pare dni jest spokojniejsza:)
ooo Monika widze że też masz mieć coreczke i jedna juz masz w domku:) to tak jak ja tylko ze moja ma 3latka:)
a i jeszcze jedno pytanko: Kobity kiedy macie zamiar chrzcic maleństwa?? ja mysle ze tak w lipcu ochrzcze moja Oliwke :)
ja we wrześniu będe brała ślub kościelny i wtedy za jednym razem będziemy chrzcić małą :)
ale póki co nie myśle o tym jeszcze za bardzo. Myślę iagle o swoim stanie i o tym żeby donosić ciaże jak najdłużej. :)
Hej dziewczyny.
Byłam wczoraj na wizycie i moja Ala waży już 650 gr. Trochę jestem zła bo nie dostałam żadnego zdjęcia z USG a jak się zorientowałąm to byłam już w domu.
Mała jest zdrowa i bardzo mocno się ruszała podczas badania.
Ja też nie mogę się doczekać rozwiązania bo też miałam swoje niemiłe przeżycia w poprzedniej ciąży, którą niestety straciłam.Póki co to wszystko jest ok więc też nie chcę się bez sensu stresować.
A jeśli chodzi o chrzest to nie wiem czy w ogóle ochrzcimy Alę, oboje z pratnerem nie przykładamy do tego wagi.
Mam nadzieję, że już na naszym forum wszystkie mamy bezproblemowo dojdą do swojego terminu i urodzą strowe dzieciaczki.
W sumie to już bliżej jak dalej :)
Mi jeszcze nie w głowie myslenie o chrzcie, ale Filipa chrzciłam szybko bo jak miał 6 tygodni i teraz pewnie będzie podobnie :)