No właśnie Kinga, to tak jest najczęściej, że człowiek caly w nerwach jest, bo aniołek pcha się szybko na świat, skurcze, rozwarcie, szyjka za krótka, a potem się okazuje, że wszystko się pięknie kończy i poród w naturalnym terminie ;) mam nadzieję, że u mnie też tak będzie... ja też straciłam pierwszego aniołka w 12 tygodniu, i zabieg był dość skomplikowany, bo dzidziuś był dość duży i za duża niby była ingerencja narzędzi i chirurgiczna, stąd moja macica od początku nie trzyma dobrze i wszystko jest tam delikatne... ale widzę, że te ciąże po pierwszej stracie to zawsze są cięższe. Trzymaj się kochana i nie martw się, u ciebie też napewno wszystko się dobrze skończy ;) buźka . kurcze muszę iść spać bo o 8 rano mam kontrole u lekarza... nie wstane ;p
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 2011 - 2020 z 5193.
Czytam sobie wpisy i chyba będziemy musieli się z tatusiem wstrzymać już i zachować celibat. Lepiej nie ryzykować, chociaż lekarz go nie nakazał:) Jednak dla spokojności trzeba będzie się wykazać , a i dzidziuś w ciężkim szoku jest i pewnie kombinuje co to tatuś tam robi haha... ale mi humor z samego rana dopisuje :-D
Już się poniedziałku doczekać nie mogę, a konkretniej wizyty u lekarza, o niczym innym nie mogę myśleć, znajome opowiadały ,że to bardzo rzeczowy lekarz, wszystko tłumaczy, no zobaczymy co to za teorie przedstawi w moim przypadku
Szoszanka powodzenia na wizycie i czekamy na wieści! ;*
Słuchaj mam jeszcze pytanie ty nawet jak leżyszt o cię boli brzuszek? czy tylko podczas chodzenia, siedzenia? Współczuje brania takiej dawki leków. Słyszałam że ten fenoterol daje tyle skutków ubocznych.. A ja się boje głupiej no-spy brać. Ale biore 3 razy dziennie + magnez. Czasem troszkę złagodzi bóle ale cud nie ma.
Ja to nie mam typowych skurczów dziewczyny. Mnie bolą boki pachwin ( te całe więzadła) Moja dzidzia urosła przez dwa tygodnie szybko i z tąd niby te bóle.. Bo lekarz nic niepokojącego nie widzi. Nie mam żadnego rozwarcia, szyjka taka jak była, Ktg miałam robione wieczorem i rano i nie wykazało nic więc chyba tak już musi być. Poleguje sobie teraz troszkę ale szlak mnie trafia ;/
Powiedziały mi pięlegniarki w szpitalu że mam duży brzuch hehe gdzie do tej pory nikt tego nie zauważał. Przez 2 tyg urosłam za szybkoo..
a tak wogóle to mamy już Marzec ;)) ale fajnie żeby tylko on zleciał szybko a pozniej niech się dzieje co chce ;)
Hej dziewczyny. ja już po wizycie ;((
niestety nie będzie mnie teraz na 40stce, bo znów do szpitala idę...
generalnie wczoraj wieczór skurczy dostałam, leje się ze mnie strasznie ciurkiem, jakaś paskudna infekcja... szyjka się bardzo skraca i moja córcia pcha się na świat... a to wszystko mimo brania tych wszystkich leków ;/ więc zobaczymy... w szpitalu dadzą dożylnie antybiotyki, jeśli nie poskutkuje, to będą musieli wyciągnąć krążek i trzymać już do porodu przetrzymać... mam nadzieję, że będzie dobrze. pomyślcie o mnie czasem i mam nadzieję, że szybk do was wrócę... buziaczki
Szoszanka trzymam kciuki za was ;* będzie wszystko dobrze! musiiii być i koniec. Nawet jeżeli mała miałaby teraz przyjść na świat co napewno się nie stanie dacie radę! powodzenia kochana! ;*
o... szoszanka1... 3maj sie tam mocno kochana:) dobrze ze juz 33tydzien :)
Szoszanka już 33 tc a córcia duża więc jakby coś to dacie rade, trzymaj sie!
soszanka 3mam kciuki:** bedzie dobrze kochana!!
szosznka trzymam mocno za Was kciuki! Będzie dobrze :*
monika 2424 ja też z infekcją męczę się już 3 tygodnie :/ Dostałam globulki ale g.... pomogły, w poniedziałek mam wizytę więc pewnie znów coś dostanę ale znając życie to już do końca ciąży będę się z tym męczyła bo to samo miałam w ciąży z synkiem :/