a no trzeba dać rade organizm się przygotowuje ... moj mąż mial wczoraj wychodne z pracy i przykro mu byo że nie ma mnie .. ale ja mu dodalam że my się eszcze wybawimy !! i nie jedna nocke zawrwiemy z naszym synkiem ... nie mam pomysłu co jesc doiero teraz wzieły mnie smaki na różnosci ...
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 2041 - 2050 z 5193.
Czuje , że znowu dzisiaj przesadziłam z porządkami, plecy wysiadają, mały do tego kopniakami pokazuje co potrafi, pół nocy nie przespałam bo to mi za gorąco było , to pić się chciało, kurcze miesiąc dobry jeszcze przyjdzie się pomęczyć, w moim wypadku trochę dłużej.
Brzuszek to mi się chyba jeszcze nie obniżył.
Jak to dobrze sobie tutaj czasem ponarzekać :) Rodzinki już nie mam sumienia męczyć tymi narzekaniami, że boli :)
Asia tak przeważnie mnie zaczyna boleć jak za dużo chodzę. Jak mam lżejszy dzień i sobie więcej odpoczywam na półsiedząco to raczej brzuch mnie nie boli, a jak jest robota (co zdarza się znacznie częściej) to boli :/
Kurde jak ja się nie mogę doczekać poniedziąłkowejwizyty :) Mam nadzieję że lekarz potwierdzi mi już na 100 % wcześniej ustalony temin i będę mogła odliczać te 3 tygodnie :D No chyba że dzidziuś zdecyduje się wyjść wcześniej bo od jakiegoś tygodnia mam taką nerwę i tak się dzieram że aż się martwię o to malństwo że mu zaszkodzę :/
jakie plany na weekend dziewczyny?? pogoda piekna, słonce ostro daje :) cieplo jest, zyc nie umierać :):)
my dzis wybieramy sie na urodziny do mojej ciotki a jutro naciagne męża na jakies zakupy i zozolandie z córka :)
3majta sie i milego dnia :*
Ja już mam brzuch dosyć nisko, w sumie to fajnie, bo trochę lepiej mi się oddycha, z drugiej strony - mocniej obciąża biodra i gorzej się chodzi. Coś za coś :) Dzisiaj byliśmy na spacerku, żal nie skorzystać z takiej pogody, jutro, jak dalej będzie ładnie też się przejdziemy. Nie ma co z tyłkiem siedzieć, skoro lekarz nie zabraniał chodzić :)
A muszę Wam się do czegoś przyznać - przytyłam już 20 kg, czuję się ze sobą okropnie. Jeszcze do tego obcięłam ostatnio włosy, bo mnie wkurzały i widzę w lustrze inną twarz-jakąś grubą babę, nie siebie. Znajomi i rodzina też twierdzą, że bardzo się zmieniłam, właściwie ciągle mi to powtarzają. Żebym się jeszcze jakoś obżerała w tej ciąży - a jadłam i jem zupełnie normalnie, tak jak i przed ciążą, a nawet staram się odżywiać zdrowiej. Wszyscy mówią - "zawsze byłaś taka szczupła, a teraz to jak inna kobieta!";"Ale Ci się zmieniła twarz, taką masz teraz okrągłą!" Taktowni są jak nie wiem:/ Tylko mąż twierdzi, że jest dobrze, jemu się chyba jeszcze podobam. Szkoda, że nie sobie :( Też tak się czasem dołujecie? Dużo przytyłyście?
a ja mam szkole:/
ja przytulam 5.5kg jak narazie