Asiek rozumiem cię doskonale!! Moja mała dzisiaj obudziła mnie waleniem nóżką w lewe żebro... nie wiedziałam, że jest wstanie dosięgnąć tam gdzie dosięgła, a jednak ;p oj aż podskakiwałam z bólu... ;p ale i tak cieszę się, że się rusza i jest taka żywa ;))
Natka kochana współczuje ci tej zgagi!! męczyła mnie cały zeszły tydzień każdy wieczór, było naprawdę nie do wytrzymania... i nagle przeszła. już kilka dni mam spokój... oby tobie też jeszcze przeszła, bo wiem, że zgaga potrafi doprowadzić do płaczu. 3maj się dzielnie. i nie daj się ;p