Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 2501 - 2510 z 5193.
ja kiepski humor też mam już od kilku dni. ciagle bym tylko płakała...
im bliżej porodu tym coraz większe obawy o zdrowie dziecka, o to czy aby wszystko pojdzie okey zamiast myśleć pozytywnie o wszystkim ja sobie układam w głowie czarne scenariusze.. ehh mam dośc już czasami wszystkiego. Chyba łapie mnie depresja przedporodowa i do tego mam kryzys ze swoim M. zaczęliśmy sie ostatnio kłucić za czesto...;/ nawet z mamą sie pokłuciłam bo oni nie potrafią zrozumieć że jest mi już naprawde ze wszystkim ciężko, jestem zła sama na siebie. Czasem mam wrażenie że nikt mnie nie rozumie, czy aby przesadzam-nie wiem ;(
Moja panna też ma często czkawki kiedyś ich nie rozpoznawałam, teraz wiem co jest na rzeczy
Asiek 21 nie martw się kochana, będzie na pewno lepiej. to hormony szaleją, mnie też jakieś takie stany nachodzą niewiadomo skąd, zaraz z mężem się pokłóce, bo nagle zaczynam brać do sieibie wszystkie jego żarty... zawsze się razem z nich śmiejemy, a ostatnio jestem wściekła sama na siebie, bo z byle czwego się obrażam... ahh te hormony... będzie lepiej ;) trzeba to jakoś przetrwać...
Jeszcze obejrzałam jakiś film, okazało się, że dramat i smutno mi teraz,... ;(
A co do porodu musimy myśleć pozytywnie!! wszystko napewno będzie dobrze, nasze maleństwa urodzą się zdrowe i damy radę...!!! zabraniam sobie i wam myśleć inaczej!! ;) musi być dobrze i koniec kropka!
Głowa do góry Asiek!! jakąś komedię trzeba sobie obejrzeć na pośmianie i pozytywne myślenie ;***
hej kobitki ja juz wrocilam ze szkoly i jestem w domku:)
a... mamy pierwsza w naszym klubie mmmadzia 11.03 urodzila przez cc core:)
mozecie jej nie kojarzyc bo udzielala sie na samym poczatku w klubie:))
Monika, ja mam to samo... w nocy męczyły mnie bóle jak na miesiączkę i brzuszek cały czas twardniał... już teraz nawet jak leżę to się dzieję, ale tak już chyba będzie do porodu...
Magda miala termin na 3.04 takze juz ciaza donoszona:))
A ja chciałam sobie tą komedią jakąś poprawić humor, ale totalna lipa... 3 komedie i 3 totalne niewypały... albo mnie już teraz nic nie jest wstanie zainteresować, zaimponować, bo komentarze o tych filmach były takie wspaniałe... ;/
No to gratulacje dla Madzi :)
Jesli chodzi o humor... to niestety mam tak samo jak Wy. Ja mam takie napady, śmieję się i cieszę z życia a za chwilkę dostanę taką złość że rozwaliła bym cały dom :/
Hormony mi tak szaleją że mam dosyć, a w dodatku nikogo w domu nie interesuje że ja naprawdę mam już dość i marzę żeby już urodzić. Za 2 dni będę miała ciążę donoszoną, brzuch boli, stawia się a mąż i mama mówią zebym siedziała spokojnie na dupie bo termin dopiero za 3 tygodnie :/ No kurde faceta jeszcze mogę zrozumieć bo on nie wie jak to jest na końcówce, ale mama!? Urodziła trójkę dzieci więc mogła by troszkę łaskawie na mnie popatrzeć! No i jeszcze ostatnio ciągle słyszę że ciąża to nie choroba i powinnam więcej się poruszać i wyjść na jakiś spacer, a ja po całym dniu z 2,5 latkiem jestem padnęta w tym stanie!!!!! poprostu obłęd!