tak Natka ja wiem że sa kobity po sporym terminie ale to już jest ryzyko... Ja chociaż miałabym skłamać że mi coś dolega to i tak zaraz po terminie bym pojechała tylko że ja musze bo miałam problemy z ciśnieniem. Zapisze się jednak na wizyte do swojego lekarza jeszcze.
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 3671 - 3680 z 5193.
oj to szkoda :( moj bierze najpierw wychowawczy na dni spedzone w szpitalu zeby byl ze stasza cora, a jak wyjde to bierze tacierzynski, z dwojka nie wiem czy sama bym sobie dala rae na poczatku. wiec cieszy mnie to bardzo ze mąz bd blisko i mi pomoze :)
Mój też już przeżywa że chciałby żebym urodziła.... Gada do brzucha jak głupi a młoda uparta i nie chce wyjśc ;)
u mnie żadne przyśpieszacze porodu nie działają nawet sex...
asiek zapisz sie zapisz:) bedziesz spokojniejsza :)
dokładnie tak to jest ryzyko moja bratowa dzień po terminie dostała od razu skierowanie do szpitala i leżała tam dwa tyg. ale codziennie była badana i sprawdazli jej czystość wód płodowych. Sama już nie wiem czy to zależy od lekarza od szpitala ehh..
aż mi go szkoda że nie będzie mógł spędzić wystarczająco dużo czasu z malutką w pierwszych dniach jej życia ale cóż począć...
Mój jak mówi do brzuszka to zawsze mała siedzi ciuchutko zawsze go wołam jak się rusza a jak tata przyjdzie zacznie mówić do niej albo dotykać brzuszka to jest cisza :)
u nas tez sex zawodzi;/ mycie okien tez dupa, jeszcze te schody zostaty ale to nie dla mnie chyba xd
u mnie tez tak bylo, mąz mowił i mówił a mala jak na złośc byla spokojna, teraz sie to pozmienialo, mowi do niej a oliwka szaleje az brzuch boli:D
zleciało szybko, w pierwszej ciązy ciągło mi sie strasznie. Mam nadzieje ze jak mnie bole złapią to bedzie przy mnie mąż bo nie wobrazam sobie byc sama z cora i akurat mniec bole, spanikowalabym napewno i jeszcze urodzilabym w domu hehe
pamiętam jak patrzyłam na 40tygodni jak dziewczyny miały w okienkach 30 36 40 tydzień ciąży i sobie myślałam kiedy to u mnie będzie i tak patrze mam już 40 i sama nie mogę uwierzyć kiedy to zleciało :)