Cześć dziewczyny, długo mnie tu znowu nie było. Częsciej zaglądam na fb, przez tel, ale dobre i to.
Mój Anoni to już chyba ok 9 kg waży, ale widać ,że się wyciągnął troche. Nic tylko by siedział tak mu najlepiej się świat ogląda. Spacerówkę mam podniesioną do pozycji pół siedzącej, ale i tak najlepiej jak jest podniesiona wyżej tak zeby siedział. Ostatnio zaczął głowę podnosić leżąc:) Na brzuszku lubi poleżeć, ale nie za długo, przekręca się na boczki ...
W łózeczku to wędruje nim uśnie. LEdwo położę prosto , wracam za jakiś czas a on w drugim końcu łóżeczka zwinięty ..:) Teraz wzięłam go na sposób i pakuje w śpiorek bo w nocy to odkryty oczywiście jest.
Deserki wcina aż uszy mu się trzęsa, cały słoiczek ma na raz, wprowadzam powoli też obiadki. A i na śniadanie zamiast mleka podaję kaszkę mleczno-ryżową. Na początku były problmy z kupką , ale już się unormowało.
W bujaczku lubi siedzieć, ogólnie grzeczne dziecko:) Jak na razie odpukać nie chorował, gorączki też nie miał.
Po chrzcinach juz jestesmy, żałujemy , że tak jak Asia nie połączyliśmy chrzcin i ślubu. Zaprosiłoby się trochę gości więcej i byłoby juz z głowy. A tak to drugą imprezę trzeba ogarnąć..cóż skromniejszy ślub wezmiemy, tylko rodzice, rodzeństwo nasze i świadkowie. HAha licząc ich to i tak z 30 osób wyjdzie...no , ale to za jakiś min rok się zrobi nie wcześniej....
Pozdrawiam was wszystkie:)