Jesteśmy już po wizycie, spotkała mnie miła niespodzianka mały się odwrócił główką w dół, nareszcie zaczynam wierzyć, że mam szanse rodzic naturalnie. Co prawda waga 2 kg na koniec 30 tc może oznaczać, że urodzę niezłego klopsa, ale i tak wolę to niż krojenie brzucha. Teraz tylko przetrwać śnieżne święta, a potem czas zabrać się za szykowanie domu na nowego mieszkańca:)
Bronzowykopiec masz dobre podejście do ciąży, widzę że nie panikujesz z tymi skurczami ani z tym, że miałabyś wcześniej rodzić. Ja dzisiaj dowiedziałam się że moja koleżanka która miała termin na 3 maja urodziła zdrowego chłopca, waży 2800 i dostał 10 pkt! Co prawda nie była przygotowana w kwestii wyprawki, ubranek itp ale ważne że dziecko jest zdrowe i silne.
Majówki życzę Wam zdrowych, spokojnych Świąt Wielkanocnych, smacznych potraw, o których za kilka tygodni będziemy mogły tylko pomarzyć (mam na myśli mamuśki zamierzające karmić piersią) i bogatych zajączków bo nam grubasom też się coś od życia należy!!!