kurwa nadgorliwośc to jest jednak gorsza od faszyzmu. Moja teściowa nie zna granic !! dzwoni do mnie godzine temu " co wam potrzeba to pojade wam zrobić zakupy bo wiem ze tobie cięzko", ja mówię dzięki mamo, ale przed chwilą wróciłam z zakupów, mamy pełną lodówkę." ona " " a owoce macie ?" ja: "tak mamy jabłka i banany" ona" a mandarynki macie" ja: " mandarynek nie jemy" ..... kurwa przed chwilą usypiam Emisia, po 20 min męczarni w koncu zaczął zamykać oczy - dzwoni domofon !! nosz kuwaaaaaa ochujeć idzie. wparowuje teściu z całą siatką bananów i mandarynek!! nosz kurwa ja wiem, że chcą dobrze i niejeden by się cieszył ale mnie juz to zaczyna wkurwiać. Albo to - wiecznie wciska mi kasę i wymaga ode mnie zebym trzymała to w tajemnicy przed KAmilem , jak jej mówie ze ja nie bede miec tajemnic przed męzem zwłaszcza w kwestii finansowej to ona daje tą kasę Emisiowi. I to nie są to kwoty rzedu 50 zł tylko min 200 zł, a nawet 1000. wiem, powinnam byc wdzięczna. ok jestem , bo moje dziecko ma juz tak zasobne konto ze do 18nastki uzbiera pewnie na dom. Ale ja wiem, ze ona daje tą kasę zeby mnie przekupić - mysli ze jak będzie dawała kasę to ja bede szczęsliwa z KAmilem. Mi to osobiście uwłacza, bo dla mnie pieniądze sa chuja warte jeśli nie ma miłosci, szacunku i szczęscia, ale ona jest innego zdania. No powiedzcie czy wy byście się nie wkurwiały ??