a ja wiem co mu sie stalo? Nie chcial spac, nie chcial u siebie, to biore go wtedy do nas i zazwyczaj spi, a dzisiaj tez nie. Gadal, skakal, jak mial cycka w buzi to bylo ok, ale kuzwa smoczkiem nie jestem:/ Wiec o 4 wkurwilam sie i mowie jak nie chcesz spac tu moze usniesz u siebie i zanioslam do lozeczka z 15 minut wyl, poszlam do niego i siedzialam w pokoju a on wyl, w koncu nie wytrzymalam, wzielam z powrotem do nas i po chwili usnal, jakos 5 byla. Myslalam ze pospi, a ten jak zwykle 6:30 wstaje radosny jak skowronek :/ glowa mnie boli z tego niespania, a wkurwa mam na najwyzszym poziomie:/ dawno nie mielismy takiej nocy.
