Iwonka my byliśmy w Gdańsku, więc blisko Ciebie:) Pierwszy raz byłam i uważam, że genialne miasto. Super deptak, łaziliśmy po 12 km dziennie:) U mnie w Piasecznie nie ma kompletnie gdzie łazić.
Justa, ja podobnie:) Tzn. mąż chciał grila zrobić u jego rodziców, ale oni nic nie zaproponowali, więc stwierdziłam, że łachy bez;) My nie za duże mieszkanie mamy, więc i impry nie robię dużej. Jutro dziadostwo i chrześni, a może w next week pozostali:) Zobaczymy.