bedzie dobrze zobaczysz :))

bronzo, moze bąbelo sie nie moze zdecydowac co do tej walizki zabrac i dlatego to tyle trwa ;D

Hej dziewczyny, ja miałam termin na 8 maja , a mój syncio się pośpieszył i wyszedł 6 kwietnia ale jeszcze leży w szpitalu. Pozdrawiam 

Szatyna trzymamy kciuki za Łukaszka :)

ja juz dwa dni temu myślałam, że może się coś rozpoczyna, bo pół dnia latałam do kibelka z biegunką(ponoć organizm oczyszcza się przed porodem) a tu nic. Wczoraj na badaniu synek wg usg waży już 3500 i az się boję ile jeszcze przybierze do końca, chociaż patrzę na to z przymrużeniem oka, bo niby granica błędu wynosi 15%. Lekarz badał mnie nawet wczoraj sondą dopochwową żeby mi szyjkę pokazać i ma 1,5cm, zerooo oznak rozwarcia, ale główka nisko, tak że prawie szyjki dotyka, dlatego pewnie jak synuś mocno się odepchnie to czuję takie ukłucia w szyjce jakby szpilką ktoś mi grzebał, ale poza tym nic. Nawet małego skurczybyku :)

hej mamuski i jak tam sie czujecie??:) ja juz nie moge sie doczekać ;)

widzę, że wszystkie "siedzicie już jak na szpilkach". Trzymam za Was kciki. My z Zosią mamy sie już dobrze tzn. mama wróciła prawie do stanu używalności sprzed ciąży. A Zosi odpad dziś kikut pępowinowy i ma śliczny pępuszek :)

ja zaraz ruszam do szpitala ze skierowaniem , mało wód <- główny powód 

mały pośladkowo więc Cesarka ;// załamana jestem ale cóż jakoś wyjść musi

jego waga to 2530g mam nadzieje że nic złego się nie wydarzy i nie przetrzymają mnie do 14 maja ,zobaczymy jak to będzie , ale mam mega stracha :(

paaulincciaa głowa do góry. Będzie dobrze :)