nie, kazal za tydz sie zglosic po skierowanie i do szpitala. chodze na ubezpieczalnie , nie prywatnie to nie ma sie co dziwic , a zyjemy w polsce takze roznego gadania jestem w stanie sie spodziewac w szpitalu..
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 971 - 980 z 6431.
nikt nie powinien CI nic gadac po terminie, więc idx smiało :)
Chcialabym obalic mit ze niby chodzenie po schodach i wogole ruch cokolwiek przyspiesza :/ ... no dobra a przynajmniej nie dziala to na mnie
2 dni zalatwiania urzedowch spraw , od jednego do drugiego , z drugiego do trzeciego a w kazdym z urzedow w te i we wte po schodach (zaparlam sie nie korzyystalam z wind)
Dziewczyny mam zakwasy na nogach, ale NIC kompletnie NIC poza tym , nawet malego pobolewania w okolicach brzuszkowych , nic kompletnie nie zapowiada zeby mialo sie cos dziac
ewela1992 zgadzam sie z tym co napisala 8karo8 :) a tak na marginesie tez chodze na nfz ale po terminie bede tam tak czesto ich odwiedzac w tym szpitalu ze zaraz wezma mnie na wywolanie bo beda miec mnie dosc hehehe
kajka na mnie też chodzenie nie działa ;D też uważam, że to bzdura ;p
ja lezalam w szpitalu z dziewczyna ktora szykowala sie do porodu termin miala na 12 kwietnia,chodzila non stop po schodach po korytarzach i troche to pomoglo przez 2dni tak chodzila i dzien przed terminem urodzila..
widocznie waszym malenstwom jest dobrze w waszych brzuszkach i nie spieszy im sie na swiat :)
Schody to pikuś... ja przedwczoraj wspinałam sie po skałkach :D tzn nie tyle się wspinałam po ścianach :D co wchodziłam na góry po dośc stromych trasach spacerowych i tez nic :/ oprócz zakwasów... najlepsze jest to, że we wcześniejszych tygodniach ciągle nie coś bolało, a teraz jak powinno zacząc boleć to ja się czuje jak młody bóg i nic kompletnie nic mnie nei boli :/
PS. Chciałam pogratulować wszystkim które pomimo swoich szczerych chęci jednak zostaną majówkami :D
maj to piekny miesiac byle by byl cieply od jutra i sloneczny:D bez deszczu temp do 25stopni max zeby sie nie zameczyc w 30stopniowym upale:)..ja tam sie ciesze ze zostane majowka:)
JA tez jestem szczesliwa, pomimo tego ze od połowy kwietnia narzekam ze chce juz urodzić :) teraz przynajmniej wiem na 100% ze wszyscy będziemy z maja tak jak chcleliśmy, ja, mąż i dzidziuś :) cała majowa rodzinka :D
i będziemy robić wszyscy razem wielkąąąąą imprezęęęę urodzinowąąą :)