Happy to super;) no najważniejsze jest łóżeczko ,a z wózkiem nie ma się co spieszyć:) trochę się obawiam jechać 70km od domu i się tak oddalać , bo nie znam dokładnie dnia i godziny kiedy pojedziemy , a niee chciałabym żeby mi w trasie odeszły wody bo chciałabym urodzić w moim szpitalu :D a połowa maja to będę jakoś w 37 tc :) hehe
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1751 - 1760 z 5874.
Anetii, 70 km to nie tak daleko jeśli sie jedzie samochodem. ja do pracy mam 30 km, więc takie odległości mnie nie przerażają, szybko się je pokonuje :)
happy, jak wstanę to sprawdzę jaką mam maszynę :)
No wiesz Happy kwestia gustu :) ja uważam , że te piankowe jednak nie sprawdzą się tak jak pompowane , ale to trzeba na wlasnej skórze się przekonać ;p ja mieszkam przy takiej drodze gdzie muszę mieć 4 koła pompowane i to duże i w moim x landerku na pewno te koła pompowane się sprawdzą :D z 200 m przejdę i już jestem w centrum miasta , a burmistrz cholerny drogi nie chce nam zrobić :D
Marta no daleko nie jest :D ogólnie mnie przeraża ta sama myśl , kiedy gdzie co i jak , kiedy te wody odejdą , jak będę w sklepie , domu , na mieście itp hahaha , gin mi powiedział , że mam dużo wód i ponoć to dobrze bo maluszek się fajnie może ruszać w tym brzuszku i jak odejdą mi za jednym zamachem? :D przecież jest ich cholernie dużo koło 2 l ? matkooo ja od 38 tygodnia nie wychodze z domu :d
Ja tam jakoś nie zwracam uwagi na to nacięcie. Zresztą wcale nie każda z nas musi je mieć , chociaż teraz bardzo często nacinają , ale to tylko żeby nam pomóc :) nacięcie samo nie boli ponoć jeśli jest zrobione podczas skurczu , wtedy to tylko jest lekkie uszczypnięcie. Zresztą niech robią co chcą , oby mieć to za sobą :D
czytałam, że najczęściej odchodzą w nocy. i rzadziej jak się stoi czy chodzi, bo wtedy dziecko głową blokuje ich wypływ :)
ja się nacięcia nie boję, tylko czy wszystko pójdzie jak trzeba, czy nie będzie powikłań...
ja się ciagle zastanawiam, czy wziąć teściową do porodu...
Ej , ja mieszkam z Teściami. I nie chciałabym sytuacji , żeby przy Teściu lub Teściowej odeszły mi wody. Np , będę robić śniadanie w kuchni lub obiad , a tu nagle ze mnie się wyleje i wszystko na płytki , a dodam że w calym domu nie mamy dywanów , bo mamy panele i płytki podgrzewane. Ogólnie bym się strasznie tego krępowała..ja bym chciała zacząć rodzić w środku nocy , jak teściowa z teściem śpią..bo jak odejdą mi wody , albo będą wiedzieli że jedziemy rodzić to już wszystkich poinformują..Chciałabym , żeby moja mama wiedziała o tym pierwsza , ale nie uniknę raczej tego. Ewentualnie bym chciała zacząć rodzić jak teściowa wychodzi do pracy o 14 i do 20 jej nie ma , wtedy mogę. Teścia też zazwyczaj nie ma o tej porze.
kontakt mam poprawny, ale ona jest dobra w tym co robi. już mi raz oglądała majtki jak się bałam że mi wody odchodzą, tak się denerwowałam tymi wodami, że w ogóle mnie nie ruszyło, że przy niej musiałam te majtki zdjąć ;) wiem, że ona nie zwraca uwagi na ciało jako takie, nie będzie później jakoś o mnie myśleć inaczej, czasami chodzi goła przy nas :)
mojej koleżance teściowa odbierała 2 porody :) moja by tylko była przy tym, nie mogłaby być główną położną
Aneta, plan jest niezły :) do tej pory masz wzorcową ciążę, więc może tak samo będzie z porodem :)