dzięki wam za pocieszanie, ale chyba tak łatwo mi nie minie :( czuję się taka... gorsza... jakbym nie potrafiła zapewnić dziecku najbardziej podstawowych potrzeb :( teraz już naprawdę obawiam się depresji :(
ja też już mało pamiętam, jak to jest z brzuszkiem :) cieszę się, że odzyskałam własne ciało :)