U mnie brzydka pogoda też jakiś taki zmęczony dzień
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 481 - 490 z 5874.
ja dziś mam doła, rano się spłakałam przez to całe zmęczenie spowodowane niespaniem i problem z oddychaniem :( zawsze moja astma była tak kontrolowana, że właściwie nie pamiętałam, że ją mam, a teraz każdy oddech to wysiłek ;( czasami egoistycznie chciałabym, żeby Franek już się urodził, bo tak mi ciężko, ale za chwilę staję na glowie, żeby sobie ulżyć i znowu odetchnąć...
właściwie to mogę nie spać, a niech tam, ale żeby mi było lżej oddychać... oddam majątek za to
ale żeby nie było tylko na smutno to mój ukochany utulił mnie najmocniej jak umiał, zrobił śniadanie do łóżka a później kąpiel.... :)
oj bidulka współczuje no oby tylko było lepiej ale dobrze że ktoś Cię tak bardzo wspiera i o Ciebie dba :) dużo zdrówka dla was kochana
Dobra ja tez musze sie troche wygadac...Wlasnie zlapalam dola i uswiadomilam sobie ze jestem ''zla matka'' i mysle tylko o sobie.Ogolnie chodzi o to ze mam anemie i to wysoka lekarz kazal mi jesc tak duzo miesa zeby az uszami mi wychodzilo i powiedzial zebym wziela to do siebie bo tu chodzi nie tylko o mnie ale i o dziecko.Ostatnio odebralam wyniki i okazalo sie ze zamiast lepiej pogorszyly sie.A mi i tak w glowie tylko slodycze, miesa jem ledwo co.teraz czytam na necie ze w 3try. moze to doprowadzic do wczesnego porodu i w ogole...Wezcie na na mnie wsiadzcie tak porzadnie!! Wtedy moze sie obudze i zaczne dbac o ''Nas''
Ty masz anemie, a ja mam cukrzycę. Nawet nie wiesz ile dni i nocy ja przepłakałam, bo musze stosować dietę dla krolika żeby cukry były super ekstra to musze żreć tylko biały ser i gotowane mięso z warzywami. Rzygać mi się już tym chce, a cukry coraz gorsze. Czekam tylko na insulinę, bo pewnie mnie nie ominie. Jakoś musimy to przetrwać i dać radę. Ja się pocieszam tym, że każdy dzień przybliża mnie do porodu i wreszcie ta cholerna cukrzyca minie. Dla mnie to coś okropnego.. bo jestem non stop głodna i to żarłambym najchętniej to czego mi nie wolno a szczególnie słodycze.. i co mam zrobić?! Nic. Nie wolno mi i koniec Dasz radę!
mruuwka, podziwiam twoją silną wolę. ja mam uczulenie na mleko, nie piłam go od lat, nabiału prawie też nie jadłam, a teraz w ciąży mogę wypić karton mleka na raz... myślę, że to w dużej mierze przyczynia się do mojego pogorszenia astmy, tak samo jak pożeranie tony czekolady, ale trudno mi się powstrzymać (odkąd przeczytałam że jeden z maluchów lizał łożysko po zjedzeniu batonika mam wrażenie, że mój liże nieustannie :D )
Natalia, a bierzesz żelazo w tabletkach czy na razie starasz się uregulować jego poziom dietą? ja w ostatnich badaniach miałam poziom żelaza przy dolnej granicy, lekarz kazał zwrócić uwagę na dietę, więc wypisałam wszystkie produkty które zawierają żelazo na kartce i przypięłam na lodówce, może to pomoże
Większość z nas czasami robi coś wbrew woli..u mnie wyniki są bardzo dobre i nic się nie dzieje , to niestey czasami sobie zapalę papierosa. Dręczą mnie ogromne wyrzuty sumienia , potrafię wtedy masować brzuch i mówić "wybacz mi córeczko , mama obiecuje że któregoś dnia rzuci całkiem" jednak i tak to jest silniejsze odemnie. Palę 1 papieros dziennie , czasami się zdarza że wcale , czasami nawet pół zapalę bo więcej nie mogę.;/ no i tak to niestety jest..
wiem ze nie tylko ja mam jakas ''chorobe''w ciazy i nie pisze to po to zebyscie myslaly o jaka to ja biedna jestem bo mam anemie nie, nie o to mi chodzi.Mruuwka widzisz ty wzielas to gleboko do siebie i wiesz ze nie mozesz danej rzeczy zjesc i tego nie robisz.A u mnie jest tak ze jestem taka glupia bo WIEM ze musze jesc to i to a tego nie robie.I teraz dopiero do mnie to dotarlo ze naprawde jak nie bede sie do tego stosowac moze sie to zakonczyc bardzo zle.Najgorsze jest wlasnie to ze ja to WIEM a nic w tym kierunku nie robie! A tabletki tak biore codziennie.
Hej dziewczyny! Widzę, że nie tylko ja mam podł nastrój a nic mi w zasadzie nie dolega. Mećzę się jedynie zbyt szybko. Do sklepu mam 5 minut drogi a jak wracam to nmuszę odpoczac. Pozmywam i musze odpoczac. Myślę , że ta zima też tak na nas działa. Jak będzie więcej słoneczka to miło będzie pospacerować i też będziemy sie lepiej czuć. Ja a=najchętniej przesypiałabym całe dnie ale mój trzylatek ma tyle pomysłow i wciąz chce żebym na cos patrzyła lub brała udział w jego zabawach. Nie mam czasami ani siły ani ochoty ani cierpliwości. I jeszcze mam jutro egzamin z ekonometrii na studiach bo zachciało mi sie edukacji na stare lata. Trzymajcie kciuki a ja trzymam za Was , za wasze zdrowie, nastroje i Maleństwa;)
trzymam :)