Dzisiaj byliśmy na pierwszym szczepieniu. mały troche pokrzyczał ale tragedii nie było. Waży 6300 g już i jest to troche za dużo więc pediatra kazała nie dawać mu tak często jeść. Nie wiem narazie jak to zrobie ale spróbuje. Wzrost 68 cm tak więc mam małego olbrzymka:) No i powiedziała że jest troche leniwy bo nie za bardzo ćwiczy na brzuszku. Główkę właściwie jak go trzymam to dobrze juz trzyma ale na brzuszku położony troche poćwiczy i dalej leży jak pies pluto bo się zmęczył:)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 2241 - 2250 z 2828.
Iza, ale duży chłopak :)
Moja Zuzia była wczoraj ważona i ma 5800g.
A w ogóle to przechodzimy pierwszy katar, masakra :( Mąż ją zaraził choć był od niej całkowicie odizolowany ale jak wiadomo zarazki krążą. Także teraz to dopiero wiem jak dziecko może marudzić :( Bidulka straszna z mojej królewny ;( Mam nadzieję, że szybko jej przejdzie.
No duży, niektórzy się śmieją że wygląda na pół roku a nie na 7 tygodni(bo tyle skończył wczoraj) Lubi jeść i muszę go odzwyczaić od tak częstego jedzenia. Smoka nie chce, czasami wezmie ale na krótko, próbuje go przekonać ale nie bardzo wychodzi bo jak za bardzo chce mu dać to jest zaraz płacz. jedynie co to jak chce mu się jeść to piątskie ssie, ale to też na krótko bo zaraz zaczyna marudzić i krzyczeć że chce cyca. Mam nadzieje że uda mi się go trochce przyzwyczaić do smoka bo za 2 tygodnie mamy szczepienia na pneumo i rota więc znowu będze ważony i mierzony.
Z drugiej strony pediatra powiedziała że dzieciaczki które są na cycu w pierwszych tygoniach dużo przybierają na wadze a potem juz waga wzrasta bardzo powolutku. Grubaskiem raczej nie będzie bo mama szczupła tata tak w miarę powiedzmy że dobrze zbudowany ale napewno nie gruby. I wysoki będzie po tacie bo mama z metra cięta:)
Pokarm mam narazie i wydaje mi się że jednak będę mogła długo karmić. Już kilka razy miałam tak że wydawało mi się że już koniec i wtedy mały cały dzień lub dwa wisiał na piersiach a wiem że nie miałam pokarmu tylko ssał non stop i pokarm pojawaiał się sam. Tak więc uważam że wiele kobiet ma pokarm tylko źle robi od razu podając mm bo wystarczy że dziecko robi tak jak u mnie i piersi same zaczynają produkukować pokarm. Nie matwie się tym że za dużo waży bo widze jak dzieci koleżanek które zaczeły codzić i poznały smak słodyczy stały się chudzinkami i nie chcą jeść oprócz słodkości.
No niestety. Słyszałaś że ostatnio chcieli jakimś opiekunom-dziadkom odebrać prawa do dziecka bo niby za grube, a dla mnie chłopiec wyglądał normalnie jak dziecko takiej średniej wagi- nie chude i nie grube. Rzeczywiście to paranoja. U mnie mały urodził się już duży i dlatego tak może jest że lubi pojeść.
Właśnie, tak jak powiedziałaś ja też jak byłam mała i to utrzymało mi się do początku liceum byłam zawsze troche pulchniejsza a potem chuda i tak do tej pory. Każdy człowiek sie zmienia i nawet nie spodziewamy się jak bardzo. A ważne jest że maluszki są zdrowe.