Podziwiam Cię Kamilka za Twoje utrzymanie diety :)))) super.
Ja oczywiscie w łikend zjadłam pizzę ( nie całą oczywiscie :P) w gronie przy grze w tysiąca i warce strong - to się nzaywa prawdziwy cheat meal :D
Tak generalnie w tym tygodniu bardzo zdrowo jem i bardzo dobrze się czuję, jak się okazuje nawet zauważam jakieś efekty wyzwania bikini które podjęłam, nie leniłam się nawet w sobotę kiedy mąż w dom :))))))) dziś już jestem po poniedziałkowej rundzie.
Znalazłam, nowy film E.Ch i Shapes. Body Perfect - właśnie ściągam z YT zanim zniknie. Dobra opcja i banalnie prosta ;) Ponoć trening masakra, bez odpoczynku, jutro będę obczajać ;)
Fajnie jest się fajnie czuć. Anja, kilosów już natrzaskałas :)
Ja się zastanawiam poważnie nad kupnem stepera i gryfów do hantli, bo moje 5 kg to juz powoli za mało, ale to spory wydatek... jednak na gryfy na pewno czas zacząć oszczędzac, bo to dobra rzeczi dla mnie i dla małżonka mojego, obojga będzie cieszyć. Steper bardzo mi się podoba, ćwiczenia z nim są fajne, i dają popalić. ( Zestaw schody I i schodzy II od Ewy)
Mam nadzieje, że się tam w tle nie poddajecie, mnie strasznie nie chciało się dziś zacząć, ale już po, i było boląco ale miło :)))
Kiłam dziś masę owocób suszonych, plus imbir i pierwszy raz kupiłam strikte suszone pomidory tak zawsze kupowałam w zalewie w ziołach, co stwierdziłam, że jest kaloryczne jeszcze bardziej. Z kiełków aktualnie najbardziej smakują mi te z rzodkiweki, a wy jakieś macie ulubione?