A zrobiłam sobie sklapel II dla odmiany :P Co prawda tylko 1 raz, ale lepszy krótki trening niż żaden podobno :P
Teraz uciekam, czeka mnie jeszcze generalne sprzątanie - o tak sobie wymyśliłam :)
Miłego dnia ! :)
A zrobiłam sobie sklapel II dla odmiany :P Co prawda tylko 1 raz, ale lepszy krótki trening niż żaden podobno :P
Teraz uciekam, czeka mnie jeszcze generalne sprzątanie - o tak sobie wymyśliłam :)
Miłego dnia ! :)
Ten sklapel II co ja mam trwa niecałe 30 min. To są 3 rundy, każda 3 powtórzenia. Jak masz siły to robisz jeszcze raz :)
Ja jeszcze nigdy nie schudłam od stresu. Powinnam być chuda jak tyczka :P
Jak po weekendzie dziewczyny ? Ja przyznaję się bez bicia - diety nie bardzo trzymałam, nawet wcale ;P Ale w sobotę skalpel 2 był u mnie i cały dzień sprzątania. Wczoraj za to jechałam na rowerze do mamy. 15 km w tym połowa była pod górę. Pierwsza góra taka prawie 4 km, bez kitu myślałam, że zdechnę :P ale do domku jak się przyjemnie jechało ! :) Prawie cały czas z górki :)
Dziś nie mam męża w domu do 22 więc planuję na spokojnie - skalpel 2 (zaraz się zabieram) a wieczorem powtórzę ;)
Jednak zrobiłam sobie jedynkę :P
Tez planuję niedziele wolne od treningów, chyba, że pogoda będzie w miarę fajna i będziemy jechac do mamy - to wtedy korzystam z okazji i jadę rowerem :)
To spory kawałek ! :) Gratki ! :)
Ewcia nie martw mnie tutaj, może lepiej wytrenować się jak się da, zresetować ile się da - przecież masz do tego siłę i energię i kondycję, może organizm się upomni o posiłki jak należy?
Anja, super wynik na tym rowerku!
Ja po kilku dniach, wnet to tydzień - regeneracji ( oczywiście taką wersję wolę :P) mięśni zrobiłam sobie dziś Skalpel wyzwanie 2 - robiła któras z was? Super program - bardzo dużo endorfin, ja też miałam pełen zapas energii do spalenia więc było bosko, odkąd podjęłam 3 miesięczne wyzwanie nie ćwiczyłam :( czyli te 2 dni, ale ograniczłam kalorie, bardzo dobrze się czuję. Chyba należał mi się taki mini urlop regeneracyjny...
Oprócz egzaminu, załatwiania pracy, załatwiłam sobie też termin do endokrynologa i zestaw badań dla odchudzających się u rodzinnego. Od dwóch miesięcy ważę tyle samo!!!!! A naprawdę czuję że chudnę. Bardzo mnie to zdołowało. Jeszcze lekarz rodzinny powiedział mi, że muszę jeść dwa razy tyle co teraz jeśli chcę schudnąć, i żebym mu kitów nie wciskała, no spoko. Usłyszałam żeby uwaga - posiłki miksować i pić z wodą wymieszane!!!! Ja piernicze... może w ogóle zacząć tylko oddychac i to powinno wystarczyć do przeżycia?
Trochę się obruszyłam, ale miałam potworną migrenę postresową.
Aha, od dziś pracuję na stanowisku : KIEROWCA MECHANIK
Własnie przeczytałam swoją wypowiedź - lekarz powiedział mi żebym jadła dwa razy ale MNIEJ :P tego co teraz :D
Anja dobrze, że tu jestes, bo grono coś ostatnio chyba już świętami żyje :P Strasznie się cieszę, że piszesz, choćbyśmy obie we dwie miały się tylko motywować to zawsze coś ;)
Mam końcówką kwietnia endo, także i tak dość szybko. Badania będę robić w przyszłym tygodniu na kreatyninę, cukier, i cały zestaw do tarczycy.
Waga stoi, ale naokoło ciała widzę co się dzieje, i jest mi to naprawdę nie do uwierzenia. Jeszcze wiele kilogramów przede mną, ale fajnie już teraz mieć lepszą kondycję i naprawdę dobrą koordynację.
Anja jak Ci idą dlasze podchody do zestawów Ewki?