Aga kupowałam kiedyś stevie w Piotrze i Pawle, w tesco też widziałam, ale nie wiem jakie u Ciebie są sklepy :P
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 1151 - 1160 z 1245.
A ja się waham cały czas nad guacamole, jak to smakuje?
Ja wczoraj zrobiłam przerwę, dziś skalpel żeby się coś porozciągać bo samo bbieganie tak naprawdę też nie daje idealnych efektów, zauważyłam, że jak tylko biegam ostatnimi tygodniami to spadło rozciągnięcie mięśni.
Kupiłam sobie dziś seksowną koszulkę nocną, mam nadzieję, że w nią wejde a jak nie to znaczy że powinnam się coś za siebie bardziej wziąc bo ostatnio opadam naprawdę na laurach zwłaszcza dietowych :( szukam motywacji..
Ale to pewnie przed @ takie napady załamki mnie łapią.
Jak przchodzi @ to na szczęcie ponad tydzień nie mogę patrzeć na jedzenie ;) więc wszystko się wyrównuje :)
dziś total fitness czy też Body Perfect zrobiłam, leje za oknem... także aktualnie na ten tydzień zaliczyłam raz bieganie i dwa zwykłe treningi z chodakiem w domu. Źle nie jest bo jeszcze jutro będzie okazja.
Kupiłam sobie dziś tę pastę guacamole pikantną w bierdonce, pycha, na chlebek zytni ze słonecznikiem, do tego kiełki lucerny - pycha, polecam. Na obiad spożyłam grillowana cukinię z własnie tą pastą. sniadanie to była kromka chleba pszennego z masłe i pół parówki. popołudniu bułeczka maślana
Obżarta strasznie jestem, wywalony mam bamboł jakby m nie wiem ile jadła. ale nie przejmuję się, teraz po treningu zjem musli z lnem.
Kupiłam gotowe mrozone owoce do smoothie, wystarczy niby dodać sok lub mleko lub jogurt i zmiksowac, ale ceny trochę zabujcze za droższe 3,99 a za tańcze ( ostatnie wzięłam ) 1,99. Będę jutro próbować, lub dopiero w łieknd jak Farben zjedzie - on lubi słodkie ;) zobacze na ile to wychodzi ml, za chwile i tak będą owoce w ogrodzie ;) a przynajmniej truskawki, mniam mniam mniam.
Jak wam dziś szło?
Anja, ja nie raz nie dwa wpierniczam z mężem pizzę :P
Dziś ostatecznie na kolację pierś z kurczaka z sosem czosnkowym chilli z taotao i lnem i curry a do tego guacamole :) własna inwencja twórcza by zrobić sos z lnu i chilli. :)
Anja ja to Cię podziwiam za upór ;)
Ja dziś basen :) W końcu się udało :) i nic więcej, wyjątkowo :P
Aga zakwaasy zawsze świadczą o tym, że to był dobry wysiłek, który zmienia Twoje ciało, nie obijałaś się, to na pewno. Na hula hop właśnie dlatego się nie zdecydowałam, bałam się siniaków, zresztą wątpliwa moja motywacja do tego była, prędzej myśle o piłce fitness lub steperze, po tym siniaków nie będzie, a raczej nie powinno być ;)
Ja dziś półtorej kromki chleba żytniego z masłem rzodkiewką i kiełkami, smoothie truskawkowo bananowo pomarańczowe, odrobinę makaronu ze szpinakiem ( szpinak na oleju 3 oleje, bo w naszej biedronce znów nie ma oliwy dotępnej, z jogurtem naturalnym, do zagęszczenia używam odtłuszczonego lnu) - dzieci wpierniczyły po całej misce.
A właśnie jak radzicie sobie na co dzień w kuchni, jakie stosujecie alternatywy.
Ja zamiast oleju oliwe lub ten niby lepszy olej z trzema olejami,
zamiast zwykłej margaryny kupulę Florę Bio active lub Benecol
zamiast mąki do zagęszczania len odtłuszcony
do sporej ilości potraw na kanapki dodaję ziarna lnu
chilli sporo
zamiast śmeitany jogurt
nie kupuję wieprzowiny ( chyba , ze dla męża) sama jadam bardzo dużo świeżych ryb i drobiu ( piersi przede wszystkim)
Nie piję gazowanych napojów ( oprócz piwa) tylko woda z cytryną, pół cytryny mam na 2 szklanki 0.33 l
Często smażę nawet kurczaka bez tłuszczu podlewam wodą ewentualnie potem.
Nie jadam oczywiście ( a przynajmniej w 98 % się staram) białego pieczywa, tylko żytnie, orkiszowe.
Makaron mało a jak już to np. z otrębami.
Generalnie ziemniaków nie jadam chyba, że sa w mieszankach warzywnych, ryzu w sumie też mało. Najwięcej sałatek i mięsa.
Sporo musli ( wtedy dodaję sobie ziarna lnu) lub płatków pełnoziarnistych z lidla jako sucha przekąsaka.
Nie kupuję chipsów, zamiast tego kupuje wafelki orkiszowe, lub wwafelki Sunny Corn, maca.
Herbata tylko zielona, kawa tylko mielona czarna. Nie słodzę od półtora roku.
Generalnie chodzę non stop nażarta, pewnie przez to, że piję bardzo dużo, spokojnie jedna butelk mineralnej, dwie kawy (po 0.5 l) jedna do dwóch zielonych herbat liściastych ( też po 0.5 l)
I co Wam powiem, dobrze się czuje :)))))
Oczywiście podjadam również słodkie a włikend jadam grilla, ale to na szczęście jest rzadziej spotykane ;)
5 km to ile czasu schodzi? 50 minut? I sekret? Ładnie ładnie :)
Ja będę teraz przystępować i tu właśnie się zastanawiam, total fitness wczoraj było boskie, dziś czuję zakwas w najmniejszym mięśniu. I na dziś niby na fb zaplanowane jest turbo wyzwanie i 15 minut sekretu.. waham się.. napisze do Was po wszystkim i dam znać co zrobiłam ostatecznie.
Spoko, teraz tego jeszcze nie widać, ale z czasem osiągniemy zamierzony cel, teraz trzeba się pocieszać, że nawet jeśli ten brzuch nie jest płaski to coś sięzmienia, kontrolujemy swoj mięśnie, zaczynamy je czuć, wykorzystywać. Mnie bardzo miło jest pod skórą czuć mięsień a nie sam tłuszcz, nadal tłuszczu duzo jeszcze jest, ale wmawiam sobie że ciągle się zmieniam.
Wczoraj zrobiłam całe turbo wyzwanie bez zająknięcia i pół godziny sekretu. Byłam bardzo zmęczona w nocy miałam jechać po Farbena, więc troszkę odpuściłam, straszne zakwasy, ale to mnie zawsze motywuje - bolało? to znaczy że coś robiłam :D
Ja ważę 70 przy wzroście 170. Moim pragnieniem jest pozbyć się jeszcze 10 kg. Na szczęście jakos tak zdrowo do tego podchodze, że może za rok. Nie musze już teraz tyle zgubić, przynajmniej wiem, że cel jest realny ;)