Malami fajne mieszkanko, metrażem prawie jak nasze tylko my mamy 2 pokoje :)
Kurcze, człowiekowi jak na czymś zależy to wszystko na około tak zwalnia tempo, że szkoda gadać
Malami fajne mieszkanko, metrażem prawie jak nasze tylko my mamy 2 pokoje :)
Kurcze, człowiekowi jak na czymś zależy to wszystko na około tak zwalnia tempo, że szkoda gadać
No naprawdę... dłużą mi się te dni jak nie wiem. a juz nie mogę się doczekać kiedy zrobie Małej pokoik i kupie łóżeczko i wózek. Bo tu gdzie teraz jesteśmy ( wynajęta kawalerka 25m2 ) to się już nic nie zmieści :D
My mamy taki problem teraz. Nie wiemy jak się pomieścimy w jednym pokoju. Już teraz nie mamy gdzie wstawic łóżeczka
my się zmieściliśmy ale łatwo nie było.. swoje ciuchy mam dosłownie 'poupychane' jedno na drugim, każde wyjscie z domu to prasowanie obowiązkowe.. oprócz tego pełno 'pudełek' na ciuchy itd. chociaż one jeszcze jakoś wyglądają i pasują nam do pokoju.. miejsca zostało tyle, żeby przejść środkiem pokoju :D ale daliśmy radę. posciel, ręczniki etc. mamuśka przyjęła do swojej szafy, wózek tata schował póki co w swoim gabinecie, a i mój młodszy brat pozwolił skorzystać ze swojego pokoju :) byle przetrwać rok, póki nasze pare metrów nie będzie skończone.:)
Witajcie :)
Nasz wózek już czeka na nas w sklepie, ostatnio byliśmy go zamówić i na drugi dzień był do odbioru :D ale zrobimy to w poniedziałek :)
My nasze mieszkanie kupiliśmy 3 lata temu (68m2) więc teraz tylko czekamy na maleństwo :)
Ale doskonale pamiętam jak to jest mieszkać w kawalerce, gdzie dosłownie nic się nie mieści.
3 mam kciuki przy zakupie mieszkania :)
Ja ogólnie czuję się bardzo dobrze :) Ostatnio byliśmy na kolejnych zajęciach w szkole rodzenia, mąż miał za zadanie przez ucisk brzucha wyczuć dno macicy, a potem razem z położną wyczuli gdzie Maja ma główkę i pupkę :) Na koniec dostał sondę i przez brzucholek szukał bicia serduszka malutkiej i na koniec było malowanie brzucha :D Piękne chwile :)))
Dziewczyny... wrzesień już niedługo a wtedy na pewno część z nas już się rozpakuje :D Dżizas jak to zleciało :D
Leci.... leci :) ja jutro wizyta- już nie mogę się doczekać. Muszę powiedzieć doktorkowi żeby zrobił nam zdjęcie usg z profilu bo takiego nie mam :)
znam bardzo dobrze problem braku miejsca...ja z mezem i mała bedziemy na jednym pokoju w którym mam sypialnie, garderobe, łazienkę, spiżarnie i kuchnie :)
Czyli tak jak my teraz... Mąż się śmieje że wchodząc do domu wchodzi i do pokoju i do kuchni a jak drzwi od łazienki są otwarte to i do łazienki :D