Hej, hej. Wydaje mi się, że to raczej te skurcze przepowiadające. Tym bardziej, że sobie poszły :)
Ja dzisiaj byłam z tą piersią u położnej. Powiedziała mi, że to zastój pokarmu, ale przed chwilą się okazało, że to przytkany kanał łojowy, bo nacisnęłam na to i wyleciało to co zatykało go. O ludzie, jak to teraz dopiero boli. Ale lepiej teraz to wyleczyć niż miałabym karmić z taką brodawką spuchniętą. Dostałam po raz drugi pakiet "Będę mamą"- taka różowa reklamówka z emolium, butelką Aventu, itp. I tym sposobem mam już dwie butelki :D Do tego dostałam jeszcze próbki Nivea i musiałam wypełnić karteczkę. Jak urodzę to melduję się w przychodni i będzie czekać na mnie pudło z czymś tam.
Generalnie dzisiaj dzień mam taki sobie. Idę zaraz wstawić pranie i zrobić coś do jedzenia- nie mam w ogóle pomysłu co. W dodatku dzisiaj był pogrzeb kolegi z klasy licealnej. Zaczadził się w garażu- zasnął przy odpalonym silniku. Miał tylko 22 lata ehhh.