Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 861 - 870 z 1041.
Hah :) to tak jak u mnie, choć już śniło mi się że jestem w łazience i zaczynam krwawić... i tak mi puls przyspieszył że jak się obudziłam, to myślałam że mi serce wyskoczy... poleciałam do łazienki i.... czysto wszędzie, głucho wszędzie :D
Dziękuję bardzo...:*
dziewuchy a ja Wam szczerze radze spijcie ile wlezie...ja nie wiem kiedy mi tyd zleciał..nie wiem kiedy jest dzien a kiedy noc ::)
Malami ale sen ;-) To chyba dlatego, ze chcemy miec to juz za soba ;-) Ja sie nastawilam ze pojdzie szybko, bo corke urodzilam dzien po terminie a tutaj taka niespodzianka. 4 dni po terminie a ja latam po calym miescie. Jeszcze mnie dzisiaj wzielo na male zakupy bo juz w domu usiedziec nie moge. A brzuch mam wyjatkowo maly wiec moge smigac ;-) Ninia chcilabym spac do oporu ale nie za bardzo moge w ciagu dnia a wieczorem ide z mala spac ok 22.00-23.00 i pobudka ok 7.00 bo musze ja wyszykowac do przedszkola . Ale tyle snu mi wystarczy i nie potrzebuje wiecej. Chociaz wiem ze za nie dlugo bede marzyla zeby przespac chociaz 4 godz pod rzad ;-)
Malami, ale masz sny :D
Ja kobitki mam się świetnie. Mała przesypia noce, budzi się tylko raz na cyca i śpimy dalej :) Tylko jest jedno małe "ale", a właściwie dwa. Dzisiaj byłam na ściągnięciu szwu z brzucha i chyba mi się blizna rozchodzi- mam zgrubienie(zrost?), który się odkleił, a dwa to, to że mała dzisiaj pociągnęła sobie za bodziaka podczas przebierania i bodziak poszedł do góry razem z kikutem z pępka. Ale było płaczu. Dobrze, że jutro idziemy na patronaż do pediatry. Niech zobaczy pępuszek, bo nie wysechł do końca i się martwię, żeby coś się nie wdało w niego.
Grej cieszę się że dobrze się macie :* trzymam kciuki za pępuszek
A u nas dalej nic, ani slychu ani dychu;-)
ehh... heh ja myślałam że nie dotrwamy do wizyty 24go a tu prosze :< już w dwa dni to się chyba nic nie wydarzy :)
Ja jak dotrzymam do polnocy to bedzie skorpion ;-) Wizyte u pielegniarki mamy teraz w srode, a za rowny tydz szpital i wywolanie ;-)