Najbardziej aktywne

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
grejfrutowa
grejfrutowa
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ninia181
ninia181
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malami85
malami85
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mna89
mna89
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona66
iwona66
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
timmy
timmy
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martuni
martuni
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
plinkaps
plinkaps
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kociak166
kociak166
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
oliwia91
oliwia91
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jadwinia94
jadwinia94
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulka0905
anulka0905
Zobacz wszystkich
 


Komentarze
Wyświetlono: 891 - 900 z 1041.

(2013-10-26 09:15) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malami85

malami85

Gratulacje Iwciu :) a my... czekamy.. co prawda w czwartek na wizycie była mowa o cc z powodu wielkości dzidzi to już w piątek w klinice po badaniach, ktg, usg i cudach wiankach ordynator stwierdził że Mała waży z 3800 i jest dużo wód płodowych i żeby rodzić naturalnie..ehh więc wróciliśmy do domu. Z jednej strony trochę mi ulżyło ( cc to zawsze jakaś operacja ) z drugiej smutno mi że Julci jeszcze nie ma z nami.. jutro na ktg i okaże się czy już mam zostać w klinice czy jeszcze do domu. A co najdziwniejsze- jak robili mi ktg i leżałam na plecach ( czego nigdy nie robie ) to momentalnie pojawiła się czynność skurczowa ( 16-20% ), a jak przekręciłam na boczek to spadła do 0. Myślicie że leżenie na plecach jakoś miało wpływ na ten zapis czy to przypadek? ( bo już tak myślę że może w domu sobie będę tak leżeć i się ruszy )

(2013-10-26 14:12) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ninia181

ninia181

witajcie :) Iwonka Gratuluje :) mówiłam że się ruszy :) rany ale mi brakuje czasu na wszystko:) nie umiem sobie poukładać czasu tak żeby na wszystko mieć czas...a i jeszcze te szwy ;/ mam starą położną która boi się mi ich ściągnąć;/ była dwa razy ..raz zdjęła 1 drugi raz az 2 a tu jeszcze 7 jest..podobno mam taka masakrę "tam" że nie ma jak tego zrobić ;/ ehhh

(2013-10-28 13:21) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malami85

malami85

Zostałam sama na polu bitwy? ;( zaraz będę musiała przepisać się do listopadówek :((

(2013-10-28 15:37) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
timmy

timmy

Czesc  malami  moge  cie  wspierac. Ja urodzilam  24ego 4kg  syneczka. Poszlo  bardzo  dobrze. Pierwsze  skurcze  po  1.00  w  nocy.Ok 3.45  bylismy  w  szpitalu  i mlody  urodzil  sie  4:53. Bylo  krotko  ale  bardzo  intensywnie.  Chyba  masazyk pielegniareczki  12  godz  wczesniej  pomogl  ;-)  Co do malego  to jutro  mamy  wizyte  kontrolna  u  midwife  wiec  wybieramy  sie  jednoczesnie  na  pierwszy  spacerek ;-) Dzisiaj  odpadl  nam  tez  pepuszek. Pozdrawiamy  pozostale  mamusie  i  zyczymy  wytrwalosci;-) 

(2013-10-28 15:54) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malami85

malami85

timmy cieszę się że wszystko jest dobrze :) my wczoraj na ktg byliśmy, potem na rocznicowym obiedzie, potem u rodziców.. było intensywnie, wieczorem pomyłam jeszcze podłogi. O 23. złapał mnie taki potworny ból w lędźwiach że nie mogłam oddechu złapać. Z nadzieją spojrzałam na zegarek. Ból powtórzył się trzy razy w odstępie 20-25 min i... cisza :( to jednak nie to... Zdaję sobie sprawę że tak to już jest, że nic jak w zegarku ale... jakoś dziś mi smutno że jeszcze nie jesteśmy w 3

(2013-10-28 18:37) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
timmy

timmy

To  czekanie  bardzo  sie  dluzy, to  prawda;-)  Ale  pomysl , ze  lada  chwila  bedziecie  w  3 .  Moze  to  kwestia  dni  albo i  godzin. Jeszcze  nacieszysz  sie  swoim  malenstwem.  U  mnie  narazie  bardzo  spokojnie. Mlody  przesypia  wiekszosc  doby.  Budzi  sie  na  karmienie  i  zmiane  pieluszki. Dzisiaj  w  nocy  wstawalam  do  niego  yulko  raz.  Tak  to  przespal  ladnie. Jak  porownuje  do  corki  to  w  glowie  mi  sie  nie  miesci  ze  moge  miec takie  spokojnie  dziecko.  Ale  wiem ,  ze  to  sie  moze  zmienic.  Jak  narazie  4  doby  zycia  a  ja  nie  czuje  ze  dziecko  mam.  Oby  tak  dalej.  A  ty  relaksuj  sie  na  maxa;-)  Trzymam  kciuki.  I  mam  nadzieje,  ze  wreszcie  cos  ruszy  u  Ciebie  ;-)

(2013-10-29 10:48) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ninia181

ninia181

timmy- jak ja Ci zazdroszczę... nasza dziś się budziła co godz !! na flaszke i kimano dalej..masakra..ledwo żyje ...

(2013-10-29 17:09) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
timmy

timmy

Ninia w  sumie  moj maly  tez  tak  mial  chwilami  ale to  tylko  wtedy  jak  byl  nienajedzony moim  mlekiem. Ja  mu odciagam  swoje  a  i  to jest  za  malo dla  niego.  potrafi  pic  i  pic  bez  konca....  I  ciagle  glodny...  Wiec  ja  dokarmiam  go  mlekiem  w  proszku.  Tzn  pije  ile  chce  z  cyca  a  potem  dorobie  30  ml  formuly  gora  60 ml  i  wtedy  odplywa  sobie.... na  bardzo  dlugo.  Dzisiaj  bylismy tez  na  pierwszym  spacerze  i  jednoczesnie  byla to  wizyta  kontrolna w  szpitalu.  Maly  mial  male  badanie,  Waga  ta  sama  od porodu co  mnie  nie  dziwi  bo  zazwyczaj  jest  mniejsza  po  5  dobie  zycia.  Mial  tez  pobierana  krew  z  piety, dokladnie 4  proby.Nie  plakal  tak  mocno.  Dzielny  chlopaszek. Nastepne  badania mamy umowione  na  niedziele i  tez w  szpitalu. Jutro  jezeli  pogoda  bedzie dopisywac  pojdziemy pospacerowac;-)  Pozdrawiamy  wszystkie  mamusie. Moze  u  malami  cos  wreszcie  ruszylo.  Trzymam  kciuki  ;-)