Gratulacje Iwciu :) a my... czekamy.. co prawda w czwartek na wizycie była mowa o cc z powodu wielkości dzidzi to już w piątek w klinice po badaniach, ktg, usg i cudach wiankach ordynator stwierdził że Mała waży z 3800 i jest dużo wód płodowych i żeby rodzić naturalnie..ehh więc wróciliśmy do domu. Z jednej strony trochę mi ulżyło ( cc to zawsze jakaś operacja ) z drugiej smutno mi że Julci jeszcze nie ma z nami.. jutro na ktg i okaże się czy już mam zostać w klinice czy jeszcze do domu. A co najdziwniejsze- jak robili mi ktg i leżałam na plecach ( czego nigdy nie robie ) to momentalnie pojawiła się czynność skurczowa ( 16-20% ), a jak przekręciłam na boczek to spadła do 0. Myślicie że leżenie na plecach jakoś miało wpływ na ten zapis czy to przypadek? ( bo już tak myślę że może w domu sobie będę tak leżeć i się ruszy )
