Dziewczyny gratuluję:) życzymy dużo, dużo zdrówka, przespanych nocy i pociechy z maluszków:)))
0owl0 wow jaki duzy mały mężczyzna:) duzo zdrowka zyczymy:)
Dziewczyny gratuluję:) życzymy dużo, dużo zdrówka, przespanych nocy i pociechy z maluszków:)))
0owl0 wow jaki duzy mały mężczyzna:) duzo zdrowka zyczymy:)
Czarna, Tobie i Roksance też wszystkiego naj, naj! :) Duuużo zdrówka. :)
Jeej..ciekawe kiedy w końcu przyjdzie czas na mnie,mam już serdecznie dość tego czekania w dodatku bez żadnych objawów ;o dosłownie zero ;c wszyscy z rodziny już się niecierpliwią i ciągle pytają o to samo '' jeszcze nie urodziłaś?! '' i tak w kółko..Człowiek codziennie myśli o tym samym,kiedy w końcu zobaczy swoje maleństwo,dlaczego to musi się tak przeciągać brrr..Czarna dużo zdrówka dla was ;) zazdroszczę,że masz to już za sobą..
Marta, u mnie podobnie. Pytają tylko czy już urodziłam... Trochę to irytujące, bo przecież sama bym chciała by już Niuńka była ze mną, a tak czekam i czekam... Mąż też jak na szpilkach. Boję się. Porodu oraz tego czy sobie dam radę... A im bardziej się boję, tym bardziej bym chciała tulić Malutką w ramionach. Eh, ciężkie życie matki. ;P
Ja też starsznie boję się porodu i ogólnie..Czasami wstanę rano i nie mogę się doczekać tej chwili,cieszę się,że już meta niedługo bo dość mam już tego czekania ale jednak przychodzą też momenty w których przeraźliwie obawiam się tej chwili ;c martwie się,że ból przejmie nade mną całą kontrole,że sobie z nim nie poradzę przez co utrudnie tylko droge małemu ;( ehh.. wiadomo strach przed nieznanym ale miejmy nadzieje,że pójdzie szybko i gładko ; )
Mam dokładnie takie same myśli. Z jednej strony chciałabym mieć już Wiktorię przy sobie, często wyobrażam sobie ten moment... A z drugiej jednak strach przed bólem porodowym, przed godzinami w bólu... Położna na szkole rodzenia powiedziała, że jest on jedynym normalnym fizjologicznie i wytłumaczalnym, ale mimo wszystko... Eh, głowy do góry, w końcu jesteśmy kobietami. Kobiety od tysięcy lat rodzą dzieci, my też damy radę. :)
Jakoś musimy dać radę innej opcji nie ma ; ) katrina ciekawe,która pierwsza się teraz rozpakuję :D kiedy musisz zgłosić się do szpitala?
No nie ma, nie ma. Dziecko i tak się urodzi, a cała reszta zależy tylko od nas. :) Termin mam na 22 września, wtedy zgłaszam się na IP, ale i tak mnie pewnie odeślą do domu...
O tak... :)) widok maleństwa na swiecie wynagradza wszystko inne! a uslyszec pierwszy krzyk... to wzruszenie i lzy ehhh... :))) my z Jasiem jeszcze w szpitalu. Crp wyszlo za wysokie i dostalismy antybiotyk. Przy okazji dolaczyla zoltaczka ale na szczescie malutek jest juz na stale ze mna od.dzis. ;)) Przyszle mamusie - jestem z Wami. To juz za momencik!!! ;)