Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 671 - 680 z 1489.
Kochane Mamusie ... nic mnie juz nie boli :)) śmiać mi sie chce normalnie :)) to coś boli to jakieś skurcze to dupa :)) no skonać można :)) dzisiaj na ktg też jakieś skurcze coś sie srali i w rezultacie mam przyjechac jakby co kolwiek sie działo jakby skurcze sie nasiliły albo Dzidziuś sie ocniej albo mniej ruszać... tak tak oczywiście znowu mi tu nadzieje robia na urodzenie :))
ja wlasnie po wizycie u gina ,kregoslup lupie niemilosiernie poza tym nic sie niedzieje malego czulam slabiutko ale na usg wszystko oki ,ale pachwiny miednica biodra kregoslup masakra jednym slowe dzisiaj to lezki przelykalam juz,,
chcialam sie dostac gdzien do ortopedy ale moge zapomiec obdzwonilam z 10 dzisaj i kazdyza 2 ,3 tygodnie hah ja potrzebuje konsultacji teraz ,jaktomoj ginpowiedzial poprostu ich nie ma pospie,,,,.
jade jutro na ktg o 11 30 jak sie nieodezwe to znaczy ze jestem na cc ,,,,trzymajcie kciuki ,,,
Cześć dziewuszki :) Czytam Wasze wypowiedzi ze smutkiem bo czuję że mnie to wszystko omija... dziecko i końcówka ciąży zeszły na drugi plan a na pierwszym są tylko stres i ten przeklęty remont. Wszystko jest nie tak, z dnia na dzień siadają mi nerwy i jest coraz gorzej. Nie wiem jak się w to wszystko wpakowałam, chcieliśmy zaoszczędzić więc wszystko załatwiane po znajomości i tak ściany krzywe, meble krzywe, farby regipsy i gładzie fatalnie położone... mam wrażenie że wyjebaliśmy 50 tyś w błoto. Do tego ciągnie się to wszystko w nieskończoność, mam ochotę stąd uciec i tego nie widzieć. Schrzaniłam relacje z mężem przez to wszystko i jestem zwyczajnie nieszczęśliwa, nie chce mi się rano z łóżka wstawać. Boję się że narodziny naszego synka nie zmienią nic na lepsze a wręcz przeciwnie, bo skoro teraz jestem tak sfrustrowana to co dopiero będzie po porodzie?
Wszystkiego się odechciewa.
gosia trzymam kciuki:)
Jola nie doluj sie bo tym nic nie zmienisz a wrecz przeciwnie;/ co do remontu my tez zawsze probujemy zaoszczedzic i tak jak piszesz nie wszystko jest tak jak powinno bo wiekszosc osob ktore nam remontuja sa poprostu samoukami i ich praca odbiega od idealu ale niestety cos kosztem czegos..moj E jest wymagajacy i nie raz klocilismy sie wlasnie przez remont ale ja staram sie przymrozyc oko bo nic nie jest wieczne. Porozmawiaj z mezem i wyjasnij jemu ze to wszystko ponad Twoje sily..mysle ze dogadacie i bedzie wszystko ok. Glowa do gory:) koncowka ciazy i musisz byc szczesliwa!!!
Witam was kochane jak wiecie mam synka ,niestety jest w szpitalu jeszcze ,bo w wyniku ciężkiego porodu i wzrostu stęzenia bilirubiny został przewieziony do placówki specjalistycznej w Szczecinie na oddział patolgii noworodka i lezy na intensywnej terapii.Bilirubina na chwilę obecna cvały czas spada i z dnia na dzień jest coraz lepiej .A ja mam duszę na ramieniu dziewczyny nikomu nie życzę tego co przezyłam i przezywm jak patrzę na pustę łozeczko i myślę ,że moje dziecko jest tam a ja tutaj.
Asiu do Ciebie ,to piszę masz mieć też duzego synka jesli ,to mozliwe poproś o cięcie cesarskie abyś unkineła tego co mnie spotkało nie mam jeszcze na tyle siły aby opisać ,to co miało miejsce podczas mojego porodu ,ale jesli Asiu dzidzia jest duza nie ma co ryzykować porodu siłami natury.
O kurcze jak fajnie :)) Gosia ma już swojego Maluszka po właściwej stronie brzuszka :)) a mój taaaki uparty :/ jakieś skurcze jakieś boleści ale żadnej konkretnej akcji :(
Majeczko trzymaj sie Kochana napewno już niedługo Twój Syneczek bedzie w domku :) kurcze ale wystraszyłaś mnie troche :( tak sobie myśle że do 4 kg. to jeszcze moze urodze ale powyzej 4 kg. to może faktycznie lepiej zdecydować sie na cc :/