Gosia, to tak jak u nas.

Biedna Gabi, gorączka dorosłego rozwala, a co dopiero dziecko;-(

Dziewczyny, jak się Wasze dzieciaki zachowują po pójściu do przedszkola? Ja dziś miałam rozmowę z przedszkolanką, bo Piotrek mnie bije. Wyobraźcie sobie, że od 3 tyg, czyli mniej więcej od czasu jak chodzi do przedszkola to jak mu czegoś zabronię to podchodzi do mnie bije, kopie i popycha. No kurczę, jak był mały to mnie kilka razy ugryzł, ale szybko mu to przeszło, a teraz żadne tłumaczenie nie działa. Myślę, że wziął to z przedszkola, bo kilka razy mówił mi, że jakiś Dawid go bije. Pytałam dlaczego, co i jak, ale nic więcej z tym nie zrobiłam, ale wczoraj przyszedł z przedszkola i mówi, że nie lubi Filipa bo go bije. Tego już za dużo. Poszłam dzisiaj, pogadałam z Panią, zawołałam tych dwóch chłopaków i poprosiłam o wyjaśnienie (obaj ok 5 lat - bo to mieszana grupa) . Oczywiście się wyparli, bo tego sie z resztą spodziewałam, ale chciałam, żeby wiedzieli, ża JA wiem. Dostali "kazanie" ode mnie, od przedszkolanki i dyrektorki. Piotrek też, bo wspomniałam o tym, że mnie bije. Piotrek i Filip stali ze spuszczonymi głowami, a Dawid włożył ręce do kieszeni z bojowa miną i miałam wrażenie, że i ja zaraz od niego oberwę;-)

Myslicie, że dobrze zrobiłam, czy raczej dzieci powinny załatwić takie spory między sobą?