Gosia, jak Marcel? Dostal kataru czy udało się nie zachorować? Do mnie tak jakoś nie dociera, że TY też masz już drugie dziecko;-)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 9421 - 9430 z 9671.
byłam dziś z chłopakami na "kólkach". Piotrek często chodził ze mną, albo z chrzestnym, ale Aleks był zbyt mały i nigdy sie nie chciał bawić. I chyba wreszcie dorósł;-) U nas jest tak, że są 2 sale - jedna duża, później kawiarnia, a za kawiarnią druga mniejsza dla maluchów i tam właśnie Olkowi się najbardziej spodobało, tylko niestety Piotrek się nudził. Szkoda, że te sale nie są koło siebie, bo mogłabym stać w drzwiach i obserwować obu, a tak byliśmy trochę na jednej trochę na drugiej, ale było ok. Wybawili się;-)
Aleks nadal mało mówi, ale przeczytałam właśnie to co kiedyś pisałam o Piotrusiu i On zaczął więcej mówić w sierpniu, czyli miał jakieś 21-22 miesiące, więc Aleks ma jeszcze czas. A oczywiście w mojej pamięci NIBY Piotrek mówił jak miał 18 m-cy;-)
Karolin, w jakich godzinach będziesz pracować? Masz stałe godziny?
Ja właśnie przeglądam od kilku dni ogłoszenia. Nie szukam na siłę i nawet sama nie jestem do końca przekonana, czy chcę pójść do pracy, ale tak mi co raz częściej chodzi po głowie taka myśl, że czas najwyższy wreszcie ruszyć 4 litery
Gossiak o która Gabi pytasz?
Weronika na kulkach była latem bawiła sie razem z Magda :) Mówi jak na te miesiące chyba w miarę :) Idzie się z nią dogadać jak coś chce i pytasz czy akurat to to odpowiada "ehe", ":D czesto jest tak że poszczególne słówka się jej wymsknął jak np ostanio wrałyśmy ze spaceru i magda liczyła auta jadące i doszła do trzy a wercia "trzy trzy" i cała droge powrtona powtarzała :P
Ja ciągle tylko o chorobach i o chorobach...
Piotrek znów ma gorączkę. Nie zdąży jednego przeziębienia wyleczyć juz łapie kolejne. Ma czyste okrzela, płuca, gardło...tylko ten zapchany nos i kaszel. To już miesiąc trwa. 2 dni było lepiej, a juz dziś od nowa. Wymiekam, a On biedak tym bardziej. U lekarza już 3 razy byłam i nic...może na własną rekę mu wymaz z nosa i gardła zrobię?
A ja wczoraj byłam u hematologa. I jednoczesnie jest dobrze i jest źle;-) Już nie będę musiała jeździć co miesiąc, a tylko na kontrolę co jakis czas, bo robili mi to badanie z kortyzonem i na 100% wykluczyli podłoże białaczkowe, a jednoczesnie inne badanie aCCP wyszło tak koszmarnie, że lekarka stwierdziła, że jak długo pracuje nie widziała takiego wyniku. Ale to już nie ich działka, a reumatologa, więc wracam do początku. Dobre i to;-)