To ja również trzymam :) Nie może być wciąż pod górkę :)
Najbardziej aktywne
Komentarze
Wyświetlono: 51 - 60 z 84.
Dokładnie tak. :)
Cześć dziewczynki :) Ja też dołączam do klubu aktualnie z 10-cio tygodniowym 28mm szczęściem :) Dwa aniołki za sobą..a aktualnie strach przed każdym USG,każdą wizytą..co wam będę mówiła..same wiecie i przechodzicie to samo..Pozdrawiam cieplutko :)
Mój aniołek urodził się przedwcześnie 29.09.2009 roku w 22tc, przekłuli mi pęcherz płodowy przy zakładaniu szwu na szyjkę i musiałam urodzić moją Marynię, aby choć zdrowa odeszła ode mnie... nie pozwolili mi jej zobaczyć, pożegnać się ani pochować... Za to na oglądanie zszedł się chyba cały oddział - salowa opowiadała nam, że była podobna do taty. Obca osoba widziała moje dziecko, ja nie. Nigdy tego żalu nie zdołam z siebie wypłakać. Po tym co się stało ludzie odsuwali się ode mnie jakby nieszczęściem można było się zarazić, albo zwyczajnie nie wiedzieli jak się zachować i co powiedzieć. Teraz znów jestem w ciąży, walczę o każdy dzień, każdy tydzień - najgorszy moment, gdy zbliał się znów 22 tc i nadal ten strach nie mija, ciąża zagrożona, muszę leżeć - niczego tak nie pragnę, jak doczekać szczęśliwego rozwiązania i móc przytulić swoją maleńką córeczkę. Stres jest tak wielki, że brakuje mi sił - zresztą same wiecie o czym mówię...
malinka trzymamy kciuki, wszystko teraz będzie dobrze, mnie tu dziewczyny nauczyły, że wiera czyni cuda.
z całego serca życzę Ci abyś przytuła córeczkę i przytulisz :) całutką i zdrową, trzymaj się ciepło i mocno, mocno
Malinka05 tak bardzo cię rozumiem że sobie chyba nie wyobrażasz przechodzimy przez to samo ale u mnie to początek drugiej ciąży ale strach jest już wielki. Pozdrawiam trzymam kciuki i trzymaj się cieplutko.
jakatarzyna trzymam kciuki za powodzenie starań, masz rację musi być dobrze!
weronka22 tak, nie można się zwyczajnie cieszyć ciążą - stres obawa odbiera radość, damy radę ! Trzymam kciuki i gorąco pozdrawiam :)
Dokładnie ta nasza druga ciąża nie jest zwyczajna i nie możemy się normalnie cieszyć jak większość dziewczym w ciąży ale damy radę.