adzka, 12 tc zrozuumiem - to już mniej więcej wiadomo, że wszystko idzie dobrze ale 6? Dwa dni po teście siedzieć w sklepie i kupować? eh... jedno, że to wszystko nieużywane prawie rok potem leży i się kurzy, drugie, że potem co za radocha jak już wszystko na szybko jest i czeka się jak na szpilkach a trzecie, to wiadomo - zdrowie i różne sytuacje życiowe... ja osobiście w 8 tc wylądowałam w szpitalu i nikogo w szpitalu to nie dziwiło, strasznie dużo ciąż się teraz traci... To by jeszcze chyba wzmogło ten ból, bo kupując rzeczy dziecko zyskuje tak jakby osobowość, materialność i ciężko potem wyjść na prostą.