ja też mam kosz mojżesza w końcu przyleciał :) a potem jak mała zacznie wyrasać to kupię łóżeczko. póki co kosz mniej miesca zajmuje
ja też mam kosz mojżesza w końcu przyleciał :) a potem jak mała zacznie wyrasać to kupię łóżeczko. póki co kosz mniej miesca zajmuje
Do dziewczyn, które miewają skurcze - jak to u was wygląda? Ile one trwają? Co ile się powtarzają? I najważniejsze - czy bolą?
Ja wczoraj miłam wieczorem takie skurcze, że myślałam, że padne.. Trwały około godziny, powtarzały się niemal co chwilę, tak minutka skurczu, minutka przerwy itd. Tak samo wyglądał mój pierwszy poród w jakiejś tam średniej fazie, a więc się przestraszyłam.. A w pierwszej ciaży nie miałam tak regularnych skurczów właśnie aż do porodu, tylko raczej taki stały tępy ból, jak miesiączkowy. Ale też bolało bardzo.
A ja wogóle nie mam skurczy przynajmniej ich nie czuję i nie wiem czy to normalne ich nie mieć ;/
Ja mam. Najpierw miałam bezbolesne napięcia, teraz już odczuwam czasami ból.
Dzisiaj wkońcu łóżeczko rozstawione w tym tyg musze torbę spakować:)
ja mam coraz mocniejsze skurcze i trwajace nie mal caly dzien tyle ze z dlugimi przerwami. bol raz jak miesiaczke tyle ze mocniejszy a raz takie klucia w pochwie.
maz juz raz chcial mnie wiez do szpitala ale przeszlo;)
dzisiaj jade kupic otatnie rzeczy do wyprawki bo trzeba torbe pakowac..lekarz mi powiedzial zebym w tym tygodniu spakowala. mysle ze troche za wczesnie no ale lepiej za wczesnie niz potem w biegu sie pakowac;)
mamamoniki super kosz mojzesza;) tez mamy dla Jakoba taki na pierwsze miesiace;) tyle ze moj jest na kolkach bede mogla go swobodnie przemieszczac;)
A ja tu najwcześniejsza do wypakowania a skurczy nie mam :/ Brzuch mi twardnieje czasem, ale odkąd zwiększyłam magnez to jest to może ze dwa razy w ciągu dnia :) A kłucie zdarzy mi się raz na parę dni :) Wczoraj byłam z przyjaciółką na placu zabaw i straszej corce bałam się pomagać wsiadać na chuśtawkę ale młodsza 2 letnia dostąpiła tego zaszczytu :P Trochę się martwiłam, czy jakichś skutków nie będzie od takiego podnoszenia ale spoko :) W tym tyg zamierzam przygotować pokój do końca :)
Izaboo spokojnie bo moze sie okazac ze zaraz sie nam wypakujesz ;) a jak nie to wiesz co robic :P
Mama dzieki;) ja w sumie wplywu na ten kosz nie mialam to mama szalala w irlandii na zakupach. Ja jeszcze nawet go z kartonu nie wypakowalam :P zamierzam zabrac sie za to popoludniu.
Niestety u mnie ksurcze to od gory brzuszka sienzaczynaja i twardnieje caly boli az w pachwinach i na plecy wchodzi. Trzyma ok 1 min. Zdarxaja sie czasem po 6-10razy na godzine. A biore luteine nospe forte magznez. I leze plackiem. Tylek przyspawany niemal do lozka nie wiem na ktorym boku lezec bo kazdy boli... dlatego jestem w lesie z przygotowaniami... az mnie szlag trafia.. mama jak masz juz mocne skurcze ja bym nie czekala tylko szpital i niech dadza chociaz zastrzyki, pomoga malenstwu z plucami na wypadek szybszego porodu.. przynajmniej cos na wszelki wypadek..
Adzka to lepiej dac spokoj sobie z taka bo nigdy nic nie wiadomo.. a nowy chociaz gwarancje bedzie mial.. chociaz zdaje sobie sprawe jak to po kieszeni daje..
A mnie tak mocno wszystko boli, że normalnie jestem jak starszuszka. Nie mogę chodzic, bo zaraz kuleję z bólu. Nie mogę leżec, bo mnie bolą boki i nogi wtedy bardzo, a więc każda noc jest coraz cieższa. Nie mogę normalnie wstawac, bo wtedy najmocniej boli. Przy próbie podniesienia dupci, żeby się lekko przesunąc albo właśnie wstac, przechodzi mi taki prąd przez dół brzucha, pupę, nogi u góry i muszę się nieźle wysilic, żeby dac radę. Rękoma sobie nogi muszę dzwigac.. A na stałę czuję ucisk z prawej srony brzucha.. W życiu się tak źle nie czułam :(