Haha adzka i dobrze co mu będzie ktos zabawki podbierał :) Mój synuś też będzie Kubuś :D
Jutro idę do lekarza to powiem mu o tych skurczach
Haha adzka i dobrze co mu będzie ktos zabawki podbierał :) Mój synuś też będzie Kubuś :D
Jutro idę do lekarza to powiem mu o tych skurczach
Brałam magnez całą ciążę dwie tabletki i piłam kawę itepe, nie męczyły mnie żadne skurcze. Dwa tyg temu ginekolog kazała już odstawić magnez, jako że tłumą również skurcze porodowe i już trzy dni temu miałam porządne skurcze łydek nad ranem, które trzymały dobre parę minut ;(
tusiak - http://allegro.pl/najtaniej-firana-woal-kokon-skos-kwiat-1-5-1-8m-i4070483613.html
Dziewczyny, nigdy w życiu nie miałam zgagi ani innych takich przypadłości, więc teraz nie wiem czy to jest to, czy coś innego, od kilku dni czasem czuję takie drapanie/pieczenie w gardle - co to za diabelstwo i jak sobie z tym radzić? poradźcie coś, proszę.
Izaboo dzięki :)
tusiak ja pije szklanke kakao i pomaga
tusiak, mnie tak złapało ostatnio, na przemian uczucie chłodu i gorąca w gardle - podgryzałam migdały i pomoglo :)
eh...... humor mi padł... starałam się przeprowadzić spokojną rozmowę z moim o pozbyciu się psa jak najszybciej tzn. znalezienia mu nowego domu i nic nie wskórałam z moim..... szkoda, że nie rozumie że to ja bedę się męczyć i oczywiście pies....
Ja nie lubię psów ;/ moze uda Ci się go przekonać
nijak... bedę go męczyć bo ciągle albo w łazience będzie zamknięty albo na balkonie.... a jego nie będzie przecież do południa to problemu nie widzi.... :( dopiero jak sam się przekona jak to jest z noworodkiem i psem który jest rozpuszczony na 4 piętrze bloku bez windy to może coś wymyśli... Do tego czasu ja się wściekne a pies zamęczy i będzie jeszcze gorszy :(
Kundla ze schroniska, nie polecam. zajmujący, głupi, nie uczący się, rozpuszczony jak cholera, wymagający i bojący się własnego cienia (nie daj boże puścić pralkę....). Nie bierzcie ze schorniska aby.... miałam psa 16 lat i był NORMALNY. Te ze schroniska mają zwichrowaną psychę i wymagają czasu i uwagi i do takich ludzi powinni trafiać.
Tak, to jest zgaga. Ja piję szklankę mleka i na chwilę jest spokój, ale musiałam całkowicie zrezygnować z kwaśnych zup i w ogóle płynnych obiadów, bo po takim barszczu czerwonym to wojowanie do 2 w nocy. Teraz od tygodnia mam jako taki spokój, być może dlatego, że jem często małe posiłki przez te upały.
Iza, pokoik świetny. Też już bym chciała mieć wszystko tak przygotowane i już o tym nie myśleć, a dopiero w przyszłym tygodniu przybędzie łózeczko;/