Jejuś jak to fajnie masz juz za sobą:)
Jejuś jak to fajnie masz juz za sobą:)
Jodie gratuluję i zdrówka życzę! :)
I nie strasz mnie, że drugi poród może byc gorszy :D ale każda tak własnie mówi już po..
ja tam bym nie chciała wiedzieć kiedy poród bo byłabym zsikana ze strachu :P
U nas Wojtek daje popalić, chyba przez te upały, całą noc wisiał na cycku więc jestem mega niedospana :(
Ja na porodówke trafiłam z gładką szyjką, bólami krzyzowymi i rozwarciem na palec a przy 3 cm już wyłam jak pies :P
mi dzisiaj głowę to chyba rozsadzi. Masakra już bym chciała żeby ten poród był i żeby ta ciąża sięskończyła od 3 tyg okropnie się czuję. Apetyt uciekł doszły mdłości bóle brzucha a dzisiaj ta głowa masakra
mysl, ze czeka mnie "wyczekiwanie" w szpitalu i wywolywanie przez kroplowke porodu to chyba najgorsza rzecz jaka moze mnie spotkac.. wiec te upaly, zle samopoczucie, puchniecie itd juz w ogole mi nie robi... maly ostatnio daje niezle popalic, tak sie dotkliwie rusza ze za kazdym razem mam mine srajacego kota.. nie wiem czemu to az tak nieprzyjmne.. w ciagu tych 3tyg musze urzadzic pokoik, bo wszystko juz mam, a wiec czeka mnie mycie okien, szafek, ukladanie rzeczy i wynoszenie wszelkiego badziewia po dzieciach mojej siostry i po mojej mamie :P takze ruch to zdrowie i moze malego popedzi i sam wyskoczy przed 1 lipca.. a moj cukier to bez komentarza.. jak najem sie jak swinia i cala godzine mam stres ze przesadzilam i bedzie mega wysoki to jest niski... - dzis zjadlam caly talerz spaghetti - makaron razowy z miesem wieprzowym, plaster sera i duzo sosu z pomidorow, a przed wczoraj zjadlam kilka ziemniakow z buraczkami (2 lyzki) i filet z kurczaka i 160... heh mimo iz dalam insuline... codziennie taka sama dawka.. ja juz nic nie kumam.. a dzis mam slaby dzien.. ciagle cos na mnie spada - w zwiazku z prowadzona dzialalnoscia - same oplaty za byle gowna.. i zjadlam pol kilograma czeresni na poprawe humoru.. :P i oczywiscie pekam w szwach.. jednym slowem dziewczyny, Polska to taki kraj, gdzie lepiej nic nie robic, zapisac sie w bezrobotniaku, kombinowac i wyciagac zasilki z urzedu niz otworzyc wlasny biznes bo zjedza was oplaty, kary, procedury, czynsze, podatki itp.. naprawde... jakbym wiedziala ile to "kosztuje" to bym tkwila na bezrobociu dalej, bo niedosc czlowieku ze sie nalatasz i glowe masz jak arbuz od tego wszystkiego to co chwila cos dopieprza... wiec szczesliwy ten co dostaje kuroniowke albo co innego i ma na wszystko wyjebane.. tak Polska wspomaga wlasne inicjatywy i chcec usamodzielnienia sie .. pierdole..
Jodi gratulacje!
U mnie nadal upały niestety, pojechałam na zakupy do Carrefoura, który jest dosłownie 5-7 min. samochodem od domu i czułam się jak w piekle, bo klimatyzacji w aucie brak :( A wczoraj się zastanawiałam, jak wyszliśmy ze szkoły rodzenia po 1,5 godziny zajęć, że rodzenie w taki upalny dzień, to będzie jakiś koszmar.
Co do samopoczucia, to u mnie jest tak, że jednego dnia, biegam po mieszkaniu sprzątam, piorę, gotuję, porządki w szafach robię, a innego leżę i nie mam nawet siły jeść sobie zrobić.
Jodi gratulacje!
U mnie dziś chłodniej jak wczoraj chociaż wiaterek powiewa,a mały tak dziś fika w brzuchu :) chyba mu się spieszy z wyjściem ale może jeszcze wytrzyma
Ja od 3 dni mam takiego lenia, że gdybym nie musiała sobie robić jeść to całe dnie leżałabym w łóżku.