mama, ja mam ten drugi :P więc na niego głosuje.
kropelki niemieckie - słyszałam o nich, poszperałam i znalazłam odpowiednik polski - Bobotic Forte. Stosowaliśmy przez tydzień, po czym przyszła położna i powiedziała, że jej to na kolki nie wygląda i żeby zaprzestać i poobserwować. Odkurzać na Wojtka nie działa, tak samo szuszarka. Nawet puszczałam mu suszarkę z youtuba i dupa. Działa jedynie robienie ciiiiiiiiciiii jak szuszarka właśnie ale ustami :P Co z tego, jak cichuje mu tak jak go bujam więc i tak jestem uwiązana. Od wczoraj, jak poszłam pokazać Wojtka do pracy i wszyscy mi gadali o herbatce z kopru wloskiego, popijamy ten wywar wlaśnie. Narazie nie widzę różnicy. To jest tak, że Wojtek przewinięty, po butli, odbity zostaje położony np do wózka czy do łóżeczka, jest 5 minut spokoju a potem zaczyna się łeeeee, machanie z całych sił nogami (więc automatycznie rozkopany cały) i jak nie zostanie podniesiony i bujany to zaraz łzy jak grochy. I tak też wygląda spanie, 15 minut śpi, potem przez sen zaczyna cały się szarpać, macha łapkami i stęka po czym za chwilę albo zasypia zaś na 15 minut albo się rozkręca i pospane. Napewno się złości i płacze jak robi kupę lub puszcza bąki ale pozostały czas...... Nie rozumiem :(