ja tak samo, kolo 2mca mialam pokarmu z 40ml, nic nie bralam, przestalam przystawiac i sciagac i sam zanikl.. 

tez chcialam mu zageszczac kleikiem albo kaszka na noc ale czytalam ze lepiej nie bo tylko nabawi sie nadwagi a to i tak nic nie da... daje mu samo mleko i dzis spal od 21 do 3 a potem do 7 :) teraz tez kima po sniadanku, nastepna drzemka bedzie dopiero kolo 14.. tak sobie wyregulowal juz dzien sam

Dwa tyg temu na szczepieniu miał 67 cm niby ale chyba więcej bo wchodzi ledwo ledwo w 68 rozmiar. Szczególnie w klacie :P

Basia i co z alimentami? 

Powiedzmy tak - było niefajnie, był krzyk, był płacz, był opiernicz sądu :P Narazie mam w ramach zabezpieczenia 400 zł plus wyrównanie od sierpnia. Andrzej do tej pory dawał mi 200 zł i o tyle walczył w sądzie. Na szczęście sędzina go wyśmiała. Zaproponowala nam mediacje, wyraziłam zgodę i przekonałam go więc zobaczymy. Ja zażąłam 700 alimentów z myślą, że dostane 500 i może tyle się uda skoro sąd już na wstepie dał mi 400. W każdym razie tyle żądam w przypadku ugody. Rozprawa o wizyty 4 listopada. A na jutro zaprosiłam Andrzeja do Wojtka ale po tym cyrku co dziś odstawił i jak mnie obsmarował (dlatego płakałam) to zapowiedziałam już, że ma przyjśc do Wojtka a my ani słowa ze sobą nie zamienimy. Zobaczymy co to będzie.

o kurcze..  trzeba bylo walnac tysiaca odrazu to i moze bys te 700zl dostala :) a co do wizyt jak on taki ze gada taki rzeczy o Tobie to bym zakazala zabierania go z domu, wizyty tylko pod okiem matki i juz, zeby potem glupek dziecku czegos nie wciskal... 

Basiu rzeczywiście Twój Wojtek kawał chłopa a ja myślałam że mój jest duży :)

Śliczny jest :)

A taka fajna 3 kilowa łodyżka była xD

nena, przyszło mi dziś z bebiko - 4 opakowania mleka dwójki. trochę szybko ale fajnie :P